Nie żyje Radosław Gęgniewicz. 17-latek od kilku miesięcy znajdował się w śpiączce

Facebook / Na zdjęciu: Radosław Gęgniewicz
Facebook / Na zdjęciu: Radosław Gęgniewicz

Nie żyje Radosław Gęgniewicz, 17-letni motocyklista w lipcu uczestniczył w wypadku w wyścigu klasy Supersport 300 na torze w Poznaniu. Od tego momentu znajdował się w śpiączce.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę (13 stycznia) o godz. 20.45 nadeszła informacja o śmierci Radosława Gęgniewicza. Młody motocyklista z radością realizował swoją pasję i startował w wyścigach motocyklowych. 15 lipca 2018 roku na torze w Poznaniu w zawodach klasy Supersport 300 jechał po drugie z rzędu podium w swojej karierze. Doszło jednak do fatalnego wypadku.

Zdarzenie było na tyle niefortunne, że Gęgniewicz został uderzony tylnym kołem w głowę i doznał uszkodzeń mózgu. Od tego momentu znajdował się w stanie śpiączki.

Najbliżsi motocyklisty walczyli z całych sił, aby wrócił on do zdrowia. Ruszyła internetowa zbiórka pieniędzy, aby rodzina Gęgniewicz zebrała środki na jego leczenie. 17-latek trafił nawet do kliniki Budzik, która zajmuje się dziećmi znajdującymi się w śpiączce.

Najbliżsi Radka wpadli nawet na pomysł akcji "Obudźmy Radka na 18-tkę", bo wierzyli, że do 11 czerwca uda się wybudzić motocyklistę ze śpiączki. Mimo pozytywnych reakcji, jak chociażby reagowanie kciukiem na zadawane pytania, w niedzielę świat motocyklowy obiegła najgorsza z możliwych informacji.

Źródło artykułu: