MotoGP: Marc Marquez w szpitalu po wypadku. Maverick Vinales najszybszy w treningu

W zeszłym roku Marc Marquez nie miał sobie równych w Grand Prix Tajlandii i równie udane rozpoczęcie weekendu MotoGP zanotował tym razem. Hiszpan kręcił najlepsze czasy, ale w połowie porannej sesji popełnił błąd. 26-latek wyjechał na tor na zimnych oponach i stracił panowanie nad maszyną w siódmym zakręcie.

Siła uderzenia była tak duża, że w motocyklu Marqueza urwało się zawieszenie, a tylna opona spadła z felgi. Motocyklista Hondy przez chwilę nie podnosił się z ziemi, po czym został zabrany ambulansem do centrum medycznego. Tam lekarze podjęli decyzję o transporcie Hiszpana do szpitala w Buriram, gdzie ma przejść badania nogi i pleców, na ból których się uskarżał.

Czytaj także: Orlen ma dość Williamsa. Trudno mu się dziwić

Pod nieobecność Marqueza tempo na torze podkręcili rywale. Najlepszy wynik pierwszego treningu MotoGP w Tajlandii uzyskał ostatecznie Maverick Vinales. Hiszpan jedno okrążenie pokonał w czasie 1:30.979 i był minimalnie szybszy od Fabio Quartararo.

Czytaj także: Williams nie zamierza komentować zamieszania z Orlenem

Ewentualny uraz Marqueza nie powinien mieć większego wpływu na losy walki o tytuł mistrzowski. Hiszpan potrzebuje ledwie 27 punktów w pięciu ostatnich wyścigach sezonu przy założeniu, że drugi w stawce Andrea Dovizioso wygra do końca sezonu każdą z rund Grand Prix.

Wyniki 1. treningu przed wyścigiem o Grand Prix Tajlandii:

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Karol Zalewski rozpętał burzę. Tomasz Majewski odpowiada