Show must go on po fatalnym wypadku. "Możesz wsiąść do samochodu i pojechać do domu"

PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: wypadek Jasona Dupasquiera
PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: wypadek Jasona Dupasquiera

Wypadek Jasona Dupasquier położył się cieniem na MotoGP. 19-latek walczy o życie w szpitalu we Florencji. Mimo to, runda nie została odwołana. - Nie jest łatwo, gdy widzisz helikopter na torze, a potem sam musisz się ścigać - mówi Valentino Rossi.

Niedzielne wyścigi MotoGP oraz niższych klas na torze Mugello zeszły na dalszy plan w obliczu dramatu Jasona Dupasquier. 19-latek na zakończenie kwalifikacji Moto3 przewrócił się, po czym wjechali w niego Ayumu Sasaki i Jeremy Alcoba. Jeszcze na torze lekarze walczyli o jego życie. Szwajcar został przetransportowany helikopterem do szpitala we Florencji, skąd nie napływają żadne oficjalne komunikaty.

Akcja ratunkowa na torze, w trakcie której lekarze wykonywali drenaż klatki piersiowej, trwała ponad pół godziny. Z boksów przyglądali się jej zawodnicy klasy MotoGP, którzy po chwili sami musieli ruszyć na tor na kolejny trening, a następnie kwalifikacje. Jak skupić się w takiej sytuacji?

Wsiąść do samochodu i pojechać do domu

- Nie jest łatwo patrzeć na helikopter na torze. Widziałem coś takiego po raz pierwszy. Tak poważnego wypadku nie było od dawna - mówił na konferencji prasowej Francesco Bagnaia, który jak przyznał, potrzebował kilku okrążeń w późniejszym treningu, aby zapomnieć o wydarzeniach z Moto3 i odzyskać koncentrację.

ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk

Wypadek Dupasquier wstrząsnął też Valentino Rossim, czyli najstarszym motocyklistą w padoku. 42-letni Włoch, żywa legenda MotoGP, w trakcie swojej kariery przeżył wiele tego typu incydentów. - Nie jest łatwo, gdy widzisz helikopter na torze, a potem sam musisz się ścigać. Trudno o koncentrację. To chyba jest trudne dla każdego z nas - powiedział Rossi, którego cytuje motorsport.com.

- Patrzysz na te obrazki, nie masz informacji i nie wygląda to optymistycznie. Dupasquier leżał na torze, przyleciał helikopter, długo nie odlatywał... - dodawał Rossi.

Włoch podkreślił, że ryzyko jest wkalkulowane w wyścigi motocyklowe, a tego typu sytuacje o tym boleśnie przypominają. - Mamy dwie możliwości. Widząc takie obrazki, możesz zdjąć kombinezon, wsiąść do samochodu i pojechać do domu. Jeśli jednak decydujesz się wyjechać na tor, to musisz się skoncentrować i dać z siebie wszystko. Musisz o tym zapomnieć, bo inaczej nie tylko nie osiągniesz wyniku, ale też będziesz zagrożeniem dla innych - stwierdził Rossi.

Najbardziej niebezpieczny z wypadków

Do wypadku Dupasquier doszło pod koniec kwalifikacji Moto3 do GP Włoch. W momencie, gdy każdy z zawodników walczy o jak najlepszy czas. Nie dało się go uniknąć, zwłaszcza w najniższej kategorii wyścigowej mistrzostw świata, gdzie bardzo dużo można zyskać jadąc w cieniu aerodynamicznym bezpośrednio za rywalem. Dlatego motocykliści często wyjeżdżają na tor całymi grupami. Upadek jednego z nich może powodować efekt domina.

- Niestety, to najniebezpieczniejszy z incydentów w wyścigach motocyklowych. Dupasquier upadł, a jeden albo nawet dwóch rywali wjechało w niego. Możemy pracować przy poprawie bezpieczeństwa, wprowadzać nowe kaski czy kombinezony. Jednak takie wypadki pozostaną niebezpieczne - ocenił Rossi.

Włoch odniósł się też do propozycji, aby w kwalifikacjach Moto3 zawodnicy wyjeżdżali na tor w pojedynkę i mieli tylko jedno okrążenie na uzyskanie czasu. - Gdyby na torze byli sami, byłoby bezpieczniej. Jednak w wyścigu i tak jadą grupą przez 25 okrążeń. Nie unikniemy ryzyka. Trudno jechać samemu w wyścigu - stwierdził dziewięciokrotny mistrz świata.

Kontrowersje w padoku MotoGP wywołała też decyzja realizatorów transmisji z GP Włoch. Kamery przez ponad pół godziny pokazywały, jak medycy uwijają się wokół 19-letniego motocyklisty ze Szwajcarii. Część motocyklistów uznała, że był to brak szacunku względem m.in. członków rodziny Dupasquier, którzy oglądali to na żywo przed telewizorem w swoim domu.

- Nie sądzę, aby była potrzeba pokazywania tego, jak zawodnik jest wkładany do helikoptera, jak pracują przy nim lekarze, itd. W przyszłości powinniśmy skupić się w takich sytuacjach na pokazywaniu czegoś innego - powiedział portalowi "The Race" Jack Miller.

Podobne zarzuty względem MotoGP adresowano przed rokiem, gdy na austriackim Red Bull Ringu doszło do fatalnego wypadku z udziałem Johanna Zarco i Franco Morbidellego. Wówczas też pokazywano wielokrotnie powtórki incydentu i pracę medyków.

Czytaj także:
To mógł być głośny transfer w F1. Szczegóły wychodzą na jaw
Wojna o tytuł w F1 trwa także poza torem

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.