Świetne wieści dla fanów Kubicy. Będzie więcej wyścigów z udziałem Polaka

Katarzyna Łapczyńska 09 Czerwca 2023, 11:05

Materiały prasowe / FIA WEC / Na zdjęciu: Robert Kubica

• Zespół Kubicy znów zaimponował. Świetna pozycja startowa

Coraz częściej w WEC pojawiają się głośne nazwiska, które są magnesem na kibiców. Już teraz na liście startowej nie brakuje kierowców z doświadczeniem w F1 - są to m.in. Robert Kubica, Antonio Giovinazzi, Paul di Resta czy Brendon Hartley.

W tej sytuacji promotorzy WEC postanowili rozszerzyć kalendarz mistrzostw o nowe rundy. W sezonie 2024 seria składać się będzie z ośmiu wyścigów, które zorganizowane zostaną na czterech kontynentach. Nowością są zawody w Katarze, które odbędą się na początku marca, a także 6-godzinny wyścig w Brazylii.

Równocześnie doszło do zamiany gospodarza WEC we Włoszech. Dotąd wyścigi długodystansowe odbywały się w lipcu na torze Monza, od roku 2024 kierowców gościć będzie Imola, a wyścig zaplanowano na kwiecień. Z kalendarza usunięto inny europejski obiekt - Algarve w portugalskim mieście Portimao.

Kolejną zmianą jest rezygnacja z Florydy, gdzie rozgrywano dotąd wyścig 1000 mil Sebring, który zwykle otwierał sezon WEC. Stany Zjednoczone pozostały jednak w kalendarzu, ale od roku 2024 wyścigi długodystansowe gościć będą w teksańskim Austin.

- To budujące widzieć, że mistrzostwa pod egidą FIA rosną w siłę. Kalendarz WEC na sezon 2024 to kolejny pozytywny krok zrobiony przez tę serię wyścigową. Rozszerzamy nie tylko samą liczbę wyścigów, ale też zwiększamy różnorodność geograficzną, przyciągając do WEC nowe osoby. Ewolucja kalendarza zbiega się z rozwojem klasy Hypercar. To świadectwo słuszności reformy regulaminu, bo przyciągnęła ona nowy producentów - przekazał w komunikacie Mohammed ben Sulayem, prezydent FIA.

Czytaj także: - Kolejny wyścig F1 odwołany? Kanada walczy z pożarami i smogiem - Frunący samochód miażdżył ludzi. Wyścig trwał dalej