Sensacyjny powrót Alonso do Ferrari? Opcja na jeden wyścig

Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Fernando Alonso w latach 2010-2014 reprezentował Ferrari w F1, po czym rozstał się z włoską ekipą w nie najlepszych relacjach. Czy jest możliwy powrót Hiszpana do stajni z Maranello? Okazuje się, że tak.

Fernando Alonso był związany z Ferrari w latach 2010-2014. Hiszpan trafił do zespołu z Maranello w jednym celu - przywrócić go na szczyt Formuły 1. Misja zakończyła się niepowodzeniem, bo w tamtym okresie rozpoczęła się dominacja Red Bull Racing i Sebastiana Vettela w królowej motorsportu. Ostatecznie Alonso odszedł przedwcześnie z Ferrari, zrywając obowiązujący kontrakt z ekipą i szukając szczęścia w McLarenie.

Obecnie kierowca z Oviedo osiąga bardzo dobre wyniki w F1 w barwach Aston Martina, ale w jego głowie narodził się pomysł powrotu do Maranello. Tyle że już nie w F1, a w wyścigach długodystansowych WEC.

"Fernando Alonso rozmawia z Ferrari, aby wystartować w 24h Le Mans w kategorii Hypercar w roku 2024 albo 2025. Hiszpan chce ponownie wygrać ten prestiżowy wyścig długodystansowy" - napisał na Twitterze dziennikarz Matthew Thompson.

ZOBACZ WIDEO: Wach stanął z rywalem oko w oko. Tak się zachował

Czy to tylko plotka podana dalej w padoku F1, czy coś jest na rzeczy? W sezonie 2024 kierowca z Hiszpanii nadal będzie startował w królowej motorpsortu, bo obowiązuje go kontrakt z Aston Martinem. Zwolnienie z umowy na 24h Le Mans, by móc rywalizować konkurencyjne Ferrari, wydaje się mało prawdopodobne. Z drugiej strony, Alonso w przeszłości radził sobie z takimi sytuacjami.

Alonso podejmował trud rywalizacji w 24h Le Mans w latach 2018-2019, odnosząc wtedy zwycięstwa za kierownicą Toyoty. W pierwszym ze wspomnianych sezonów był równocześnie kierowcą McLarena w F1. Brytyjski zespół pozwolił jednak swojej gwieździe na reprezentowanie innej marki poza królową motorsportu.

Ferrari wystawia do rywalizacji w klasie Hypercar dwa samochody. Sytuacja, w której Włosi dokonają zmiany w jednej z załóg na 24h Le Mans i zakontraktują Alonso tylko na jeden wyścig, wydaje się mało prawdopodobna. Być może jednak status gwiazdy i doświadczenie 41-latka sprawią, że zespół zaryzykuje i podejmie taką decyzję.

Czytaj także:
- Red Bull boi się o życie Verstappena. Kategoryczny zakaz dla mistrza świata F1
- To ostatni kontrakt Hamiltona? Wyciekły szczegóły

Komentarze (0)