Polacy chcą pokrzyżować plany Kubicy. Są w grze o tytuł mistrzowski
Robert Kubica i jego WRT prowadzą w klasyfikacji generalnej długodystansowych mistrzostw świata WEC w klasie LMP2. Chrapkę na tytuł ma też polski Inter Europol Competition. Odrobienie strat przez załogę spod Warszawy nie będzie łatwe.
- Tak naprawdę mamy tylko jedną szansę. Musimy wygrać wyścig, a potem zobaczymy, na którym miejscu zostaniemy sklasyfikowani w mistrzostwach - mówi przed sobotnim wyścigiem Jakub Śmiechowski, jeden z kierowców IEC.
W zespole doskonale zdają sobie sprawę z tego, że potrzebują cudu, aby zdobyć tytuł mistrzowski w długodystansowych mistrzostwach świata klasy LMP2. Jedak polska ekipa chce dopomóc szczęściu. - Nasze szanse na mistrzostwo są prawdę mówiąc niewielkie. Moim celem jest pojechać dobry wyścig. Bardzo chcielibyśmy wygrać ostatni wyścig sezonu, a potem zobaczymy, gdzie znajdziemy się w klasyfikacji - stwierdza kierowca Fabio Scherer.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: "To wtedy poczułem, że kocham ten sport"Niezależnie od końcowych wyników sezonu 2023, największym osiągnięciem Inter Europol Competition jest wygranie prestiżowego 24h Le Mans. Dzięki temu we Francji mogliśmy usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego. - Miło jest spojrzeć wstecz - to największe osiągnięcie w mojej karierze - ale to już przeszłość. Ja patrzę głównie w przyszłość, spoglądam na nadchodzące wyzwania i zawsze chcę więcej! - mówi kierowca Albert Costa.
- To coś, na co naprawdę ciężko pracowaliśmy jako zespół. Wszyscy dali z siebie wszystko podczas zimy i jestem dumny z tego, że jako polski zespół udało nam się osiągnąć jeden z największych kamieni milowych w historii sportów motorowych. Nic nie wydarzyłoby się bez poświęcenia wszystkich osób zaangażowanych w ten projekt i chciałbym wszystkim za to podziękować - dodaje Śmiechowski.
8h Bahrajn jest równocześnie pożegnaniem Inter Europol Competition z długodystansowymi mistrzostwami świata WEC, gdyż klasa LMP2 nie będzie do nich należeć w roku 2024.
- Wielka szkoda, że klasa LMP2 zostanie wycofana z WEC, chociaż rozumiem tę decyzję i myślę, że dla kibiców to wspaniała rzecz, że tak wielcy producenci wejdą do mistrzostw w przyszłym roku i w 2025. Kto wie, może klasa powróci w przyszłości, ponieważ okazała się jedną z najbardziej konkurencyjnych, jakie kiedykolwiek widziałem - podsumowuje Jakub Śmiechowski.
Czytaj także:
- Wojna w Izraelu budzi niepokój w padoku. F1 podjęła decyzję ws. GP Abu Zabi
- Gigant opuszcza F1. Może poszukać innej serii wyścigowej