Niezły wynik Kubicy w Japonii. Zespół Polaka znów chce zaskoczyć

6h Fuji ma miejsce dwa tygodnie po tym, jak Robert Kubica wraz z AF Corse wygrał wyścig długodystansowych mistrzostw świata WEC w amerykańskim Austin. Przygotowania do rywalizacji w Japonii rozpoczęły się dość udanie dla załogi numer 83. Ekipa Kubicy w pierwszym treningu zajęła szóstą pozycję z czasem 1:31.282.

Najlepszy wynik w porannym treningu osiągnęło Porsche (1:30.561). Strata zespołu Kubicy do załogi numer 6 wyniosła 0,721 s.

Przejazdy treningowe w AF Corse rozpoczął Yifei Ye. To właśnie Chińczyk był autorem najszybszego "kółka". Spędził też najwięcej czasu na torze. Łącznie przy jego nazwisku pojawiło się aż 19 okrążeń. Po nim kierownicę Ferrari 499P przejął Robert Kubica, który miał znacznie gorszy rezultat (1:31.828). Polak pokonał dystans 15 "kółek".

ZOBACZ WIDEO: Ważna deklaracja prezesa Unii w kwestii budżetu klubu. Tyle będzie trzeba wydać na awans

Najmniej czasu w kokpicie spędził Robert Shwartzman, który "zamykał" trening za kierownicą żółto-czerwonego Ferrari ekipy AF Corse. Rosjanin z izraelskim paszportem nigdy wcześniej nie ścigał się na torze Fuji, więc należy zakładać, że w kolejnych sesjach zespół nieco mocniej postawi na 24-latka.

Poranny trening odbył się w suchych warunkach, choć nad Fuji unosiły się ciemne chmury, a prognozy na dalszą część weekendu są niepewne. W trakcie sesji mieliśmy też jedną czerwoną flagę - spowodowaną przez McLarena numer 59 z klasy LMGT3. Samochód prowadzony przez Gregoire'a Saucy'ego zatrzymał się w szykanie Dunlopa na 21 minut przed końcem jazd.

Przerwa w treningu trwała ledwie 7 minut. Funkcyjni szybko uporali się z zabraniem uszkodzonego samochodu z toru i kierowcy mogli dokończyć swoje przejazdy.

WEC - 6h Fuji - 1. trening - wyniki:

Kubica pójdzie za ciosem? Czas na podbicie Japonii

Verstappen nie wyklucza transferu. Miliarder kusi mistrza świata