Kierowca włoskiej ekipy RP Motorsport do niedzielnych zmagań, podobnie jak dzień wcześniej, zakwalifikował się na czternastym miejscu i tuż po starcie natychmiast awansował na dwunastą lokatę, zanim na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa.
[ad=rectangle]
Po wznowieniu rywalizacji Antoni Ptak, zdecydowanie najmniej doświadczony zawodnik w międzynarodowej stawce, nie jechał co prawda bez przygód, ale pokazał determinację, mimo wyjazdu poza tor wracając do walki i ruszając w pogoń za rywalami.
Na finiszu, po zaciętym pojedynku, jeden z dwóch Polaków w serii wyprzedził Meksykanina Jose Manuela Vilaltę, tuż przed metą zapewniając sobie trzynaste miejsce oraz trzeci stopień podium w klasyfikacji debiutantów.
Drugi z Polaków, zespołowy kolega Antoniego Ptaka, Igor Waliłko po świetnym starcie z ósmego pola został uderzony przez jednego z rywali i musiał zakończyć wyścig już w pierwszym zakręcie.
- W drugim wyścigu jechałem znacznie lepiej, zwłaszcza w kwalifikacjach, które zaliczam do udanych. Tor Paul Ricard jest trudnym torem dla debiutantów gdyż składa się z sekwencji zakrętów prowadzących do długich prostych. Jeździmy tutaj z dużo mniejszym dociskiem aerodynamicznym co powoduje, iż bolid się ślizga i jest bardziej nerwowy. Popełnienie nawet drobnego błędu skutkuje sporą stratą w czasie okrążenia. Wyścig był niezły, zwłaszcza start gdzie przebiłem się na 12. pozycję omijając wypadek na pierwszym zakręcie. Tempo wyścigowe miałem niezłe ale nie obeszło się bez kilku błędów i zakończyłem rywalizację na 13. miejscu i 3. w klasyfikacji debiutantów. Sporo się nauczyłem we Francji i już z niecierpliwością czekam na kolejny wyścig - powiedział Antoni Ptak po wyścigu.
Wyścigi trzeciej rundy serii Euroformuła Open odbędą się w dniach 9-10 maja na portugalskim torze w Estoril niedaleko Lizbony.