Poważny wypadek w IndyCar. Zawodnik walczy o życie

Kierowca Andretti Autosport Justin Wilson jest w śpiączce, a jego stan określa się jako krytyczny po wypadku w niedzielnym wyścigu IndyCar na torze Pocono Raceway w Pensylwanii.

W tym artykule dowiesz się o:

37-letni Justin Wilson został trafiony w kask dużym odłamkiem z bolidu debiutanta Sage'a Karama, kiedy ten rozbił się w końcówce zawodów IndyCar Series 500 w Pensylwanii. Wilson natychmiast stracił przytomność, a jego samochód obrócił się na torze i uderzył w zewnętrzną barierę. [ad=rectangle]

Służby medyczne natychmiast zjawiły się przy Wilsonie, aby udzielić mu pomocy. Kierowca został przetransportowany do pobliskiego szpitala Lehigh Valley Health Network Cedar Crest, gdzie lekarze dokładnie ocenili obrażenia głowy.

Organizator zawodów wydał później komunikat w którym potwierdzono poważny uraz Wilsona. Zawodnik jest w śpiączce, a jego stan określa się jako krytyczny.

Justin Wilson występuje w serii IndyCar od 2008 roku. Brytyjczyk w swoim bogatym CV ma także starty w Formule 1. W sezonie 2003 reprezentował barwy zespołów Minardi i Jaguar. Jego najlepszy wynik to 8. miejsce w GP USA.

Komentarze (4)
avatar
Jacek Podobiński
25.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież już zmarł !!! 
avatar
julsonka
25.08.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
;( 
avatar
Chris Wilde
24.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czarna niedziela.... wypadek Justina, wypadek Warda...