Igor Waliłko celuje w kolejne podium w Spa

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Igor Waliłko wystartuje w najbliższy weekend w drugiej rundzie międzynarodowej serii Euroformula Open na znanym z Formuły 1 torze Spa-Francorchamps z zamiarem powtórzenia swojego sukcesu sprzed roku.

W tym artykule dowiesz się o:

To właśnie w Belgii zielonogórzanin sięgnął wówczas po swoje pierwsze podium w klasyfikacji generalnej.

Szósty w tabeli po dwóch pierwszych wyścigach w portugalskim Estoril, 18-latek z ekipy Fortec Motorsports chce w ten weekend podkręcić tempo. Po zmianie zespołu tuż przed pierwszą rundą, w Portugalii Igor Waliłko nie był w stanie pokazać pełni swojego potencjału. W Belgii Polak chce jednak ponownie walczyć o czołowe pozycje. Pomoże mu w tym przygotowane niemal od zera auto, które jednak najpierw będzie trzeba dokładnie sprawdzić podczas krótkich piątkowych treningów.

Ulokowany wśród Gór Ardeńskich tor Spa-Francorchamps liczy 7 km i jest najdłuższym obiektem w kalendarzu Euroformuly Open oraz Formuły 1. Jego cechą charakterystyczną jest prowadzący pod górę, wyjątkowo szybki zakręt Eau Rouge, w bolidzie Formuły 3 przejeżdżany z pełnym gazem i prędkością ok. 220 km/h, a także długa prosta po nim i liczne zmiany poziomów.

ZOBACZ WIDEO Polski motocyklista goni marzenia. "Zaczynałem w oficerkach i spodniach z targu" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Rok temu weekend w Belgii był dla mnie przełomowy, bo choć wcześniej wywalczyłem całą serię finiszów na podium w klasyfikacji debiutantów, to właśnie tam po raz pierwszy stanąłem na pudle w klasyfikacji generalnej. Pierwsza runda w Portugalii przebiegła nieźle biorąc pod uwagę zmianę zespołu, który miał bardzo mało czasu na przygotowanie bolidu, ale oczywiście nasze cele są w tym roku znacznie wyższe. W Estoril startowałem ubiegłorocznym samochodem z dużym przebiegiem, dlatego silnik był nieco skręcony bym mógł dojechać do mety. Od tego czasu ekipa była w stanie przygotować auto praktycznie od zera, a ja bardzo lubię tor w Spa, choć jest najdłuższym i chyba najtrudniejszym w kalendarzu. W ten weekend chcemy więc ponownie walczyć o czołowe pozycje, a ja chciałbym znów stanąć na podium. Nie będzie to łatwe, ponieważ będziemy musieli najpierw sprawdzić auto podczas okrążeń instalacyjnych. Bez czwartkowych treningów i z kwalifikacjami już w piątek oznacza to bardzo mało czasu. Czeka nas więc spore wyzwanie. Oczywiście wizyta w Belgii co roku oznacza pogodową ruletkę i w ten weekend zmienne warunki znów mogą dodatkowo utrudnić nam zadanie, ale to tylko jeszcze bardziej uatrakcyjnia rywalizację, a ja jestem gotowy na każdą pogodę. Mam już za sobą maturę i przez resztę sezonu mogę skupić się wyłącznie na startach w Euroformule Open - powiedział Waliłko.

Stawkę Euroformuły Open czekają w ten weekend tradycyjnie dwa wyścigi, z których pierwszy odbędzie się w sobotę o godzinie 14:40, a drugi w niedzielę o 13:30. Relacje na sportowych antenach Polsatu. Każdy z wyścigów liczyć będzie 13 okrążeń i poprzedzony będzie sesją kwalifikacyjną. W Belgii nietypowo pierwsza z nich odbędzie się już w piątek, a nie jak zazwyczaj w sobotę rano.

Źródło artykułu: