Michał Broniszewski przed potrójną szansą

Legendarny belgijski tor Spa-Francorchamps w nadchodzący weekend będzie gościł czwartą rundę Blancpain Endurance Series. Michał Broniszewski ma realne szanse, aby zapewnić sobie tytuł mistrzowski już w ten weekend i to aż w trzech kategoriach.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Materiały prasowe

Wyścig będzie trwał 24 godziny. Na starcie nie zabraknie Michała Broniszewskiego, który będzie bronił pozycji lidera punktacji łącznej serii w klasyfikacji Pro Am Cup, a także punktacji serii Endurance. - Będzie to bez wątpienia najważniejszy wyścig sezonu - powiedział polski kierowca.

Polsko-włoska załoga pojedzie samochodem Ferrari 488 GT3 przygotowanym przez szwajcarski zespół Kessel Racing. Natomiast w klasie Pro Am będzie miała aż 25 rywali. - Kluczem do sukcesu będzie szybka, równa jazda przez całą dobę, ale przede wszystkim unikanie jakichkolwiek błędów, zarówno po stronie kierowców, jak i zespołu. Chyba nie muszę dodawać, jak ważny to będzie weekend - dodał.

- Aby nie było zbyt łatwo, dodatkowo wystartuję w Spa samochodem Ferrari 458 Italia GT3 w innej serii czyli Blancpain GT Sports Club, gdzie także jestem liderem punktacji i mam realne szanse na tytuł mistrzowski już w niedzielę, pomimo absencji w pierwszej rundzie w Misano. Czeka mnie zatem bardzo pracowity i długi weekend. Piątkowe sesje tej serii i 40-minutowy wyścig w sobotę to będzie dobra rozgrzewka przed sobotnio-niedzielnym maratonem - zakończył.

Start wyścigu w sobotę, 30 lipca o godzinie 16.30, meta w niedzielę o tej samej porze. Polscy kibice będą mogli obejrzeć obszerne relacje z wyścigu (łącznie ponad 6 godzin) w kanałach telewizyjnych Eurosport 1 i Eurosport 2.

ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Stres? Liczę, że w Rio nie będzie takich dziwnych akcji (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×