Byli mistrzowie Polski dominowali w swoim drugim sezonie za kierownicą 620-konnego Lamborghini Huracana, wszystkie z dwunastu wyścigów kończąc na podium i wygrywając aż sześć z nich. Zwieńczeniem idealnego sezonu były piątkowe zmagania na włoskim torze Imola, gdzie w pierwszym wyścigu Teodor Myszkowski i Andrzej Lewandowski stanęli na najwyższym stopniu podium po starcie z pole position, a kilka godzin później finiszowali na drugiej pozycji.
- To był naprawdę udany sezon, w którym zgodnie z obietnicą podkręciliśmy tempo po dobrym, ubiegłorocznym debiucie za kierownicą Lamborghini. Z dwunastu wyścigów sześć kończyliśmy na pierwszym, pięć na drugim, a jeden na trzecim miejscu, zdobywając tytuł już we wrześniu. To jednak jeszcze nie koniec naszych startów. W ten weekend czeka nas jeszcze Finał Światowy, w którym także chcemy walczyć o czołowe pozycje - powiedział Myszkowski.
W sobotę i niedzielę duet włoskiej ekipy VS Racing weźmie udział w Finale Światowym Lamborghini Super Trofeo, w którym zmierzą się najlepsze załogi z europejskiej, azjatyckiej i amerykańskiej edycji pucharu. Pierwszy wyścig w sobotę o 13:20. Drugi w niedzielę o 10:20.
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz: Skoki narciarskie na stadionach? Myślę, że pójdziemy w tym kierunku