Już podczas treningów Karol Basz i Vito Postiglione pokazali, że jak zawsze będą mocni, jednak dopiero w kwalifikacjach można było zobaczyć ich pełny potencjał. Włoch podczas pierwszego segmentu wykręcił czwarty czas, jednak to Polak narzucił mordercze tempo i zdobył pole position do drugiego wyścigu pokonując najbliższego rywala o ponad dwie dziesiąte sekundy.
Niewiele zabrakło, aby pierwszy wyścig zakończył się przedwcześnie, gdyż Postiglione spadł w głąb stawki podczas szalonego startu, jednak Włoch przejechał pierwsze okrążenie bez szwanku i zaczął odrabiać stracone pozycje. Przed zmianą kierowców Lamborghini z numerem 44 było już na drugim miejscu. Gdy Basz przejął samochód przeskoczenie na prowadzenie było tylko formalnością i ostatecznie krakowianin minął linię mety z przewagą blisko 12 sekund nad kolejnym zawodnikiem.
- Jestem niesamowicie zadowolony. Nurburgring spodobał mi się od pierwszego okrążenia i znajduje to swoje odzwierciedlenie w wynikach. Trochę obawiałem się, gdy Vito miał problemy na starcie, jednak udało mu się uniknąć problemów i odzyskać stracone pozycje. Ja podczas swojej zmiany jechałem dość spokojnie, miałem jeszcze zapas, a i tak udawało mi się powiększać przewagę. Mam nadzieję, że w niedzielę będzie dokładnie tak samo, zwłaszcza że startujemy z pierwszego pola - powiedział Karol Basz po zwycięstwie w Niemczech.
Dzięki temu zwycięstwu Basz i Postiglione mają 13 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji Giacomo Altoe.
W niedzielę zawodnicy Imperiale Racing będą mieli kolejną szansę na powiększenie prowadzenia, zwłaszcza że polsko-włoski duet startuje z pierwszego pola. Druga odsłona zmagań na Nurburgringu rozpocznie się o godzinie 13:00.
Wyścigi Formuły 1 można obejrzeć na żywo również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot
ZOBACZ WIDEO: Konrad Bukowiecki o aferze dopingowej: To był szok! Nie puszczę tego płazem