Rodzinny dramat Sama Tordoffa. Syn kierowcy zmarł tydzień po urodzeniu

Tragiczną informację w swoich mediach społecznościowych przekazał Sam Tordoff. Kierowca wyścigowy stracił syna, który urodził się zaledwie tydzień wcześniej.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Sam Tordoff Instagram / instagram.com/samtordoff/ / Sam Tordoff
Sam Tordoff, kierowca wyścigowy serii British Touring Car Championship (mistrzostwa samochodów turystycznych), na Facebooku opublikował oficjalne oświadczenie po śmierci swojego syna, Arlo George, który na świat przyszedł przed tygodniem.

Dziecko nie miało odpowiednio ukształtowanych nerek i lekarze nie potrafili go uratować. Tordoff przekazał, że z tego powodu nie wystartuje w najbliższym wyścigu serii.

"Moja żona Georgina i ja ze złamanym sercem przekazujemy, że nasz piękny chłopczyk, Arlo George, zmarł spokojnie w sobotę. Po bezpiecznym przybyciu na świat, w poniedziałek, 2 września, okazało się, że jego nerki nie są prawidłowo ukształtowane. Niestety żadne lekarstwo ani leczenie nie mogło go uratować. Jesteśmy zdruzgotani, ale wdzięczni za cenne dni, które spędziliśmy z naszym idealnym chłopcem" - napisał Tordoff.

30-latek w 2016 r. zajął drugie miejsce w British Touring Car Championship i jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych kierowców w stawce. Na torze zadebiutował 9 lat temu.
F2: we wtorek pogrzeb Anthoine'a Huberta. Gest rodziny względem świata F1

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×