DTM: będzie więcej manewrów wyprzedzania. Dobra wiadomość dla Roberta Kubicy

Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica w samochodzie DTM
Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica w samochodzie DTM

DTM, aby zapewnić większe emocje w trakcie wyścigów, postanowił rozwinąć w roku 2020 system "push to pass". Robert Kubica zna tego typu rozwiązanie z F1, gdzie kierowca dysponuje większą mocą za sprawą DRS-u.

W tym artykule dowiesz się o:

Już w roku 2019 w DTM funkcjonował system "push to pass", który stanowił uzupełnienie dla DRS, funkcjonującego w tej serii od sezonu 2013. Za sprawą tego rozwiązania kierowca dysponował zwiększoną mocą o 30 KM. Mógł z niego korzystać nawet dwanaście razy w trakcie wyścigu, nie dłużej niż przez pięć sekund.

W nowym sezonie DTM moc systemu "push to pass" zostanie zwiększona. Od teraz kierowca będzie dysponować dodatkowym bonusem 60 KM, po który będzie mógł sięgnąć aż 24 razy w trakcie zawodów.

Czytaj także: F1 szuka Lewisa Hamiltona nowej generacji

Do tego poluzowano przepisy dotyczące DRS. Kierowcy nie będą już musieli się znajdować w odległości trzech sekund od samochodu jadącego z przodu, by sięgnąć po ten system. Będą też mogli go częściej stosować, bo liczba dozwolonych zastosowań będzie uzależniona od toru i jego charakterystyki. Do tej pory z DRS można było skorzystać na dwunastu okrążeniach.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. "Kurczę, co ona zrobiła?". Piotr Małachowski dostał niesamowite wsparcie

Nowe przepisy mają ułatwić wyprzedzanie w DTM, bo na niektórych torach nie należy ono do najłatwiejszych. Nowe rozwiązania sprawdzano już podczas testów w hiszpańskim Jerez i kierowcy bardzo je chwalili.

Dla Roberta Kubicy korzystanie z "push to pass" i DRS nie będzie wielkim wyzwaniem. DRS od lat obecny jest chociażby w Formule 1, gdzie również wprowadzono go w celu zwiększenia liczby manewrów wyprzedzania. Kierowca może z niego skorzystać, gdy znajduje się mniej niż sekundę za rywalem z przodu. W momencie użycia DRS samochód ma mniejszy opór powietrza, przez co rośnie jego prędkość.

Czytaj także: Leclerc ważniejszy niż Schumacher dla Ferrari

Kubica w roku 2020 w DTM ma reprezentować barwy BMW, choć do oficjalnego podpisania kontraktu jeszcze nie doszło. Oczekuje się, że stanie się to faktem w styczniu.

Komentarze (13)
avatar
Rower Kibica
29.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
DTM: będzie więcej manewrów wyprzedzania. Dobra wiadomość dla Roberta Kubicy. Bo ja wiem, czy to dobra wiadomość? A on nie ma już dość tych manewrów? Wszak dojeżdżał z tablicą ,, KONIEC WYŚCIGU Czytaj całość
avatar
mickmick
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
wg oficjalnych ale nadal nie do konca potwierdzonych informacji Karolinka jest na kolacji u KUCZERY i wlasnie omawia taktyke na reszte sobotniego wieczoru....zdradze ze Karolinka ma zaplanowany Czytaj całość
avatar
Thomas Anderson
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kuczera wszyscy jadą po tobie jak gimbus na ręcznym, a ty dalej piszesz dzień w dzień artykuł związany z Kubicą. Daj spokój choć na kilka dni. 
avatar
Fuszera
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A Karolinka jeszcze nie czytała? u.... Czyżby i ona poznała się na tych żartach głównego Sportowego Fantasty? 
avatar
Rower Kibica
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
kuczera w roku 2020 w USA ma reprezentować New York Times'a, choć do oficjalnego podpisania kontraktu jeszcze nie doszło. Oczekuje się, że stanie się to faktem w styczniu. Taka sama prawda, jak Czytaj całość