Gdy tylko Robert Kubica ogłosił swoje plany związane z jazdą w DTM w sezonie 2020, spora część kibiców z Polski rzuciła się na bilety. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się zwłaszcza wejściówki na zawody organizowane na terenie Niemiec. Decyzję o zakupie biletów ułatwiał fakt, że DTM specjalnie dla polskich fanów przygotował promocję, dzięki której bilety były tańsze o kilka procent.
Koronawirus sprawił, że nie tylko kalendarz DTM wywrócił się do góry nogami, ale też zawody do odwołania będą odbywać się bez udziału publiczności. - Zakładam, że dopiero w drugiej połowie sezonu będziemy mogli wpuścić kibiców na trybuny. Chcemy działać zgodnie z wymogami i realiami, ale w obecnych czasach wszystko zmienia się bardzo szybko - powiedział portalowi ran.de Gerhard Berger, szef DTM.
- Na wyścigach kibice są potrzebni, bo tworzą nastrój i emocje. Im szybciej będziemy mieć fanów na trybunach, tym lepiej - dodał Berger.
ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"
DTM przygotował szereg opcji dla osób, które posiadały bilety na wyścigi w sezonie 2020. Pierwszy wariant zakłada oddanie fanom vouchera, którego wartość równa jest pierwotnej cenie wejściówki. Może on posłużyć do zakupu bilety na wyścig w momencie, gdy kibice zostaną wpuszczeni na trybuny albo nawet na sezon 2021. Jest tylko jedno "ale". Ta oferta dotyczy biletów zakupionych przed 8 marca 2020 roku, kiedy to w Niemczech weszły przepisy związane z koronawirusem.
Jeśli ktoś sam nie zgłosi się z prośbą o wymianę biletu na voucher, to i tak dojdzie do tego w sposób automatyczny. Taki kupon ważny będzie do 31 grudnia 2021 roku.
Gorzej, jeśli oczekujemy zwrotu pieniędzy. Bundestag wprowadził bowiem specjalne przepisy, które mają ochronić organizatorów imprez przed bankructwem w związku z masowym zwracaniem zakupionych biletów. Ustawa w tej sprawie zawiera jednak specjalną klauzulę, która daje możliwość odzyskania środków. Musimy jednak udowodnić, że bilet albo wymiana wejściówki na voucher w naszym przypadku jest bezcelowa.
Takim dowodem może być utrata pracy czy też problemy finansowe wywołane koronawirusem, przez które nie będziemy w stanie zapłacić chociażby rachunków domowych. Możemy też wykazać, że planowaliśmy specjalny wyjazd na wyścig DTM, połączony np. z wakacjami i dlatego w obecnej formule zamiana biletu na voucher nas nie interesuje. DTM jednak do każdej takiej prośby będzie podchodzić w sposób indywidualny. Osoby proszące o zwrot pieniędzy powinny zgłaszać się mailowo pod adres tickets@dtm.com.
Czytaj także:
Sebastian Vettel na radarze Mercedesa
Kibice na trybunach w F1 najwcześniej jesienią