DTM. Robert Kubica 13. w treningu. Polak stracił sporą część sesji w garażu

DTM. Robert Kubica nie żałuje wyboru BMW. "Wiedzieliśmy, że będziemy cierpieć"

O ile Robert Kubica uczy się serii DTM i wielu torów w niemieckiej serii wyścigowej, o tyle Nurburgring jest mu dobrze znany. Miał na nim okazję nie tylko startować w Formule 3 czy w Formule 1, ale to właśnie ten obiekt organizował przedsezonowe testy DTM.

- Znam Nurburgring z moich dawnych czasów w F3 czy F1. Mam też nadzieję, że w ten weekend wykorzystam doświadczenie z czerwcowych testów DTM, które odbywały się właśnie tutaj - mówił Kubica przed rozpoczęcim piątkowej sesji DTM.

Kubica w pierwszej części sesji treningowej uzyskał czas, który dał mu 13. pozycję. Następnie kierowca Orlen Team ART na długo utknął w alei serwisowej. Podczas gdy inni zawodnicy wrócili do akcji po zmianie opon i zaczęli sprawdzać tempo wyścigowe, 35-latek pozostawał wśród swoich mechaników.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała

Polak wyjechał na drugi przejazd jako ostatni w stawce. Po pokonaniu ledwie kilku okrążeń ponownie pojawił się w boksie i przebywał w nim kilka kolejnych minut. Wskazuje to na szukanie optymalnych ustawień BMW M4 DTM, bo krakowianin jeszcze przed weekendem DTM na Nurburgringu podkreślał, że nadal nie rozwiązał wszystkich problemów ze swoją maszyną.

Jako że w drugiej fazie treningu żaden z kierowców nie poprawił swojego czasu, Kubica pozostał na 13. miejscu. Polak stracił 1,220 s. do Marco Wittmanna i Nico Muellera. Niemiec i Szwajcar uzyskali takie same czasy (1:48.113), ale Wittmann jako pierwszy pokonał mierzone okrążenie i dlatego to on znalazł się na wyższej pozycji.

DTM - Nurburgring - I trening - wyniki:

Czytaj także:
Sebastian Vettel był bliski końca kariery
Robert Kubica przekazał dobre wieści