Robert Kubica z tytułem mistrzowskim. Jaka jest cena sukcesu w ELMS?
Robert Kubica wywalczył tytuł mistrzowski w European Le Mans Series. Zespołowi WRT udało się osiągnąć sukces w debiutanckim sezonie. Jak wysoki budżet musieli zebrać Belgowie, aby zatriumfować w ELMS?
ELMS z założenia ma być serią, która nie generuje ogromnych kosztów. Wyścigi są dość krótkie, jak na format długodystansowy, bo trwają tylko 4 godziny. Ponadto odbywają się wyłącznie na Starym Kontynencie, co znacząco obniża koszty podróży.
Ile wynosi budżet ekipy Kubicy?
Ile zatem wyłożyło WRT, by zdobyć tytuł mistrzowski w European Le Mans Series? Jak ustaliły WP SportoweFakty, sezon w tej serii pochłania co najmniej 2 mln euro. Rachunek rośnie wraz z organizowaniem dodatkowych testów i zgłoszeniem się do 24h Le Mans, a w przypadku zespołu Roberta Kubicy tak właśnie było. Należy zatem przyjąć, że Belgowie wydali nieco więcej w sezonie 2021.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny meczLwia część tej kwoty to koszt zakupu samochodu, przy czym regulamin ELMS stanowi, że cena nie może przekraczać 483 tys. euro. WRT korzysta w tym sezonie z podwozia Oreca i silnika Gibson (4-litrowy V8 z mocą ok. 600 KM). Dostawcą elektroniki jest firma Cosworth.
Koszt startu w jednym wyścigu ELMS zamyka się w kwocie od 160 do 240 tys. euro, przy czym cały sezon składa się z sześciu rund. Na tę kwotę składają się m.in. koszty transportu, noclegów i wyżywienia dla personelu.
W ciągu całego sezonu zespół ELMS potrafi wydać ok. 30 tys. euro na transport, tyle samo kosztują hotele dla pracowników podczas weekendów wyścigowych i testów. Koszty jedzenia dla personelu to wydatek rzędu nawet 70-80 tys. euro w skali całego roku. Do tego dochodzą koszty związane z wpisowym, które wymagane jest przez dane serie wyścigowe.
Koszty rosną lawinowo
- Wszystko zależy od skali działania. Gdy decydujesz się na ściganie na całym świecie, koszty rosną z prędkością światła - mówi nasze źródło. Trzeba bowiem mieć świadomość, że niektóre zespoły długodystansowe pojawiają się gościnnie w innych seriach. Zdarza się, że ekipy z ELMS decydują się chociażby na występ w amerykańskim Daytona 24h albo rundach azjatyckich. To wszystko oznacza koszty.
WRT w tym sezonie rywalizuje też w wyścigach długodystansowych WEC, gdzie wystawia do rywalizacji jeden samochód. Nieoficjalnie mówi się, że plan na sezon 2022 zakłada przygotowanie dwóch prototypów w mistrzostwach świata. Załogę tego drugiego miałby tworzyć Kubica.
W przypadku WEC koszty są już bowiem wyższe. W kategorii LMP2, w której rywalizuje WRT, nie da się przejechać sezonu taniej niż za kwotę 3,5-4 mln euro.
W kalendarzu WEC mamy bowiem wyścigi trwające po 6, 8, 12 i 24 godziny. Do tego dochodzą koszty transportu na drugi koniec świata - do USA, Japonii czy Bahrajnu. W tym przypadku odbywa się on z wykorzystaniem frachtu morskiego. Cena rejsu specjalnego kontenerowca w jedną stronę to ok. 7-10 tys. euro dla ekipy. Dodatkowo często zdarza się, że dochodzi do opóźnień. Wyjściem jest fracht lotniczy, ale ten jest jeszcze droższy.
Dlatego w wyścigach długodystansowych, podobnie jak w F1, chętnie zatrudniani są kierowcy z budżetem. Kubica mógł wystartować w ELMS dzięki wsparciu Orlenu. Jeśli w sezonie 2022 krakowianina zobaczymy w mistrzostwach świata WEC, to również z charakterystycznym orłem na samochodzie.
Czytaj także:
Robert Kubica w roli nauczyciela. To początek nowej drogi
Szef Kubicy zadedykował wygraną zamordowanej przyjaciółce