Koronawirus znów namiesza? Kiedy Robert Kubica rozpocznie sezon?
Robert Kubica związał się z Prema Orlen Team i szykuje się na podbój długodystansowych mistrzostw świata WEC. Czy pierwsza runda na torze w Sebring dojdzie jednak do skutku? Pojawiają się pewne obawy w związku z pandemią koronawirusa.
Czy wyścig w USA dojdzie jednak do skutku? Obecnie na Florydzie, podobnie jak w całych Stanach Zjednoczonych, notowany jest znaczący wzrost zakażeń koronawirusem. Z powodu pandemii klasyk w Sebring nie był rozgrywany w latach 2020-2021.
Jednak szefowie WEC nie mają wątpliwości. - Nie ma powodów do paniki. Jesteśmy pewni, że zawody w Sebring odbędą się zgodnie z planem - przekazał motorsport.com Frederic Lequein, szef WEC.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"Szef WEC podkreślił, że w zeszłym roku granice USA były zamknięte dla cudzoziemców, dlatego też dość szybko było jasne, że jedna z rund długodystansowych mistrzostw świata musi zostać przeniesiona do innej lokalizacji. - Wtedy łatwo było podjąć decyzję, bo USA zamknęły swoje granice i dojazd tam był prawie niemożliwy. Teraz mamy zielone światło - stwierdził Francuz.
Czy to oznacza, że Robert Kubica nowy sezon WEC rozpocznie w połowie marca w Sebring? Wiele na to wskazuje. Jest tylko jedno "ale". Jak powiedział Lequein, impreza będzie musiała zostać odwołana, jeśli "rząd USA zdecyduje nagle, że wszystko zostaje zamknięte".
- Testy w Sebring - 12/13 marca
- 1000 mil Sebring - 18 marca
- 6h Spa - 7 maja
- 24h Le Mans - 11/12 czerwca
- 6h Monza - 10 lipca
- 6h Fuji - 11 września
- 8h Bahrajn - 12 listopada
Czytaj także:
Lewis Hamilton musi się określić. FIA zaszachowała Brytyjczyka
Szok! Polak stracił władzę w ekipie F1