Regaty Pucharu Świata na Majorce wchodzą w decydującą fazę. Polscy żeglarze w czołówce

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Regaty o Puchar Księżniczki Zofii zgromadziły na starcie ponad 1200 zawodników i zawodniczek z 67 krajów, w tym 36 reprezentantów Polski. Do rywalizacji przystąpili najlepsi z najlepszych we wszystkich żeglarskich klasach olimpijskich.

Regaty osiągnęły półmetek, w większości klas zakończyły się wyścigi eliminacyjne, rozpoczyna się faza finałowa, decydująca o szansach na medale. Szanse te mają polscy żeglarze.

Na Majorce w tym roku panują bardzo trudne warunki – zmienny w sile i kierunkach wiatr, duże fale, silne prądy i liczne floty. Te warunki nie wybaczają błędów. Zawodnik, który je popełnia momentalnie traci wiele pozycji, a straty trudno nadrobić. Błędy zdarzają się tutaj jednak wszystkim, sęk w tym, aby popełniać ich mniej niż rywale i jak najmniej kosztownych. Jak sobie radzą z tym Polacy? W większości przypadków bardzo dobrze.

W klasie 49erFX rewelacyjnie żegluje załoga Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (YKP Gdynia/AZS Poznań). Ambasadorki PGE Sailing Team Poland po serii kwalifikacyjnej zajmują 4 miejsce w klasyfikacji generalnej i gdyby nie drobny błąd w pierwszym wyścigu skutkujący dyskwalifikacją byłoby znacznie lepiej.

Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (YKP Gdynia/AZS Poznań)
Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (YKP Gdynia/AZS Poznań)

- W serii kwalifikacyjnej ścigaliśmy się w dwóch bardzo licznych grupach. W tabeli bardzo ciasno, ale najważniejsze, że awansowałyśmy z dobrego miejsca do serii finałowej. Ścigamy się w złotej grupie, czyli same najlepsze załogi na świecie. Można powiedzieć, że właściwe ściganie dopiero się zaczyna – mówią polskie zawodniczki.

W serii finałowej zaplanowano 8 wyścigów, po których 10 najlepszych załóg będzie walczyć bezpośrednio o medale w podwójnie punktowanym wyścigu medalowym. Plan załogi Melzacka/Jankowiak to oczywiście awans do Medal Race.

Podobny plan mają polscy żeglarze w klasie 49er. Po pięciu wyścigach kwalifikacyjnych w pierwszej 10 plasują się dwie polskie załogi. Na miejscu 6 są Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk), a tuż za ich plecami, na pozycji 7 sklasyfikowana jest załoga Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland). Nie jest to zaskoczenie, wszak obie załogi to ścisła światowa czołówka. Łukasz i Jacek aż trzy wyścigi kończyli w pierwszej trójce, Mikołaj i Jakub pływają też bardzo równo, co przekłada się na wysoką pozycję w tabeli.

- Faza eliminacyjna była bardzo krótka z uwagi na panujące warunki atmosferyczne. Tylko pięć wyścigów, więc bardzo mało marginesu na odrobienie strat i wyciągnięcie wniosków z popełnionych błędów. Kluczem w tych warunkach są starty. Nam nie zawsze one wychodziły, ale potrafiliśmy podejmować dobre, czasem odważne decyzje na trasie i to się opłaciło. Mamy dobrą pozycję do ataku w fazie finałowej, w której poprzeczka będzie postawiona znacznie wyżej – mówią Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch.

[b]

Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland)
Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland)

[/b]
W klasie 49er o miejsce w czołowej 10-tce walczy też trzecia polska załoga – Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk/AZS Poznań). Polacy co prawda zajmują 19 miejsce, strata do czołówki jest jednak niewielka, a nadzieje uzasadnione. Dominik i Szymon po słabszych dwóch pierwszych wyścigach, kolejne trzy kończyli na miejscach 2, 1 i 7 pokazując, że są w stanie rywalizować z najlepszymi.

W klasie ILCA 6 (dawny Laser Radial) również mamy powody do zadowolenia. Flota 107 zawodniczek podzielona jest na dwie grupy. W ścisłej czołówce są dwie Polki. Agata Barwińska (SSW MOS Iława / PGE Sailing Team Poland) zajmuje 8 miejsce, a na miejscu 9 plasuje się Wiktoria Gołębiowska (UKŻ Wiking Toruń). Obie Polki mają na swoim koncie wyścigi w pierwszej trójce, Agata jeden z nich nawet wygrała. W tej klasie rywalizacja jest bardzo zacięta i niemal każdy wyścig przynosi małą rewolucję w klasyfikacji generalnej.

Polacy bardzo dobrze spisują się również w konkurencjach deskowych. W klasie Formula Kite mężczyzn na starcie jest aż 113 kitesurferów, którzy zostali podzieleni na 4 floty. W swojej flocie rewelacyjne wyniki notuje Maks Żakowski (AZS Poznań). Polski kitesurfer wygrał aż trzy z ośmiu wyścigów, sześć z nich ukończył w pierwszej piątce. Jeśli utrzyma forrmę w serii finałowej to jest szansa na bardzo dobry wynik. Wśród kobiet najwyżej sklasyfikowaną Polką jest Julia Damasiewicz (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland), która zajmuje 23 miejsce.

W windsurfingowej klasie iQFoil straty po mniej udanej pierwszej części regat odrabia Paweł Tarnowski (SKŻ Sopot / PGE Sailing Team Poland). Polak zajmuje aktualnie miejsce 13 i ma tylko cztery punkty straty do czołowej dziesiątki. Wśród kobiet najwyżej sklasyfikowaną Polką, na miejscu 18, jest Maja Dziarnowska (SKŻ Sopot / PGE Sailing Team Poland). Miejsce 22 zajmuje Zofia Klepacka (Sailing Legia Warszawa). Obie Polki czeka ciężka walka o awans do czołowej 10.

Na Majorce rywalizują ponadto żeglarze w klasie 470. Dwie polskie załogi należą do najmłodszych w stawce i zbierają cenne doświadczenie. Załoga Zofia Korsak i Franciszek Borys (MKS Dwójka Warszawa/YKP Gdynia) zajmuje 58 miejsce, a Agnieszka Pawłowska i Bartłomiej Szlija (Chojnicki Klub. Żeglarski/UKŻ Lamelka Kartuzy) są sklasyfikowani na miejscu 62. W klasach ILCA 7 oraz Nacra 17 Polacy nie startują.

Medalistów regat Pucharu Świata o Puchar Księżniczki Zofii poznamy w sobotę 8 kwietnia. Wyniki:

https://www.trofeoprincesasofia.org/en/default/races/race-resultsall

Źródło artykułu: Informacja prasowa