Stawka to medale mistrzostw świata. W tle przepustka do Paryża

Materiały prasowe / materiały partnera
Materiały prasowe / materiały partnera

Agata Barwińska (SSW MOS Iława) oraz Wiktoria Gołębiowska (UKŻ Wiking Toruń) w najbliższy piątek rozpoczynają rywalizację w Mistrzostwach Świata klasy ILCA 6.

Regaty odbędą się w Mar del Plata w Argentynie i potrwają do środy 10 stycznia. Stawką są medale, ale w tle toczy się wewnętrzna rywalizacja o imienną przepustkę na Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024.

Agata Barwińska i Wiktoria Gołębiowska to zdecydowanie dwie najlepsze polskie zawodniczki w olimpijskiej klasie ILCA 6. Ta pierwsza jest żeglarką bardziej doświadczoną i bardziej utytułowaną – ma na swoim koncie wicemistrzostwo świata, a także dwa tytuły mistrzyni Europy i brązowy medal mistrzostw Europy. Młodsza Wiktoria szybko jednak dołączyła do szerokiej światowej czołówki i zaczęła deptać po piętach swojej koleżance z kadry. Obie pod okiem australijskiego trenera Jareda Westa zrobiły duże postępy i cały czas się rozwijają, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.

Rozpoczynające się Mistrzostwa Świata w Argentynie będą pierwszym sprawdzianem formy w roku olimpijskim. Szczyt formy wszystkie zawodniczki szykują na Igrzyska, ale dla większości zawodniczek, w tym Polek, regaty te będą okazją do zyskania przewagi nad krajowymi rywalkami w walce o imienną przepustkę olimpijską. W Paryżu, a w zasadzie w Marsylii, bo tam odbędą się żeglarskie konkurencje Igrzysk, rywalizować może tylko jeden reprezentant danego kraju.

- Do Argentyny przyjechałam na ponad tydzień przed mistrzostwami i był to bardzo intensywny czas. Do tej pory mieliśmy super warunki, dużo wiatru, duże fale, każdego dnia byliśmy na wodzie sprawdzając akwen i nasz sprzęt. Spodziewam się wyczerpujących regat ze zróżnicowanymi warunkami. Te warunki lubią się tutaj zmieniać. Mój cel na to oczywiście równe, stabilne pływanie, ale ważne są dla mnie moje cele rozwojowe, tak aby po każdych tego typu regatach do kolejnych przystępować jako jeszcze lepsza żeglarka - mówi Agata Barwińska.

- Etap przygotowań do mistrzostw świata przebiegł sprawnie. Te regaty nie mają dla mnie ani mniejszej, ani większej wagi. Są po prostu kolejnymi zawodami, do których przygotowałam się najlepiej jak potrafię, a cele mam takie same jak zawsze - skupiam się na doskonaleniu techniki i taktyki żeglowania. Zrobię wszystko co mogę, by pokazać swoje najlepsze żeglowanie. Trzymajcie kciuki - mówi Wiktoria Gołębiowska.

Wiktoria Gołębiowska (materiały partnera)
Wiktoria Gołębiowska (materiały partnera)

Dla obu Ambasadorek PGE Sailing Team Poland mistrzostwa świata w Argentynie będą ważnym elementem wewnętrznej rywalizacji o imienną kwalifikację do zbliżających się Igrzysk Olimpijskich. Przypomnijmy, kwalifikacja dla kraju w klasie ILCA 6 została wywalczona podczas sierpniowych Mistrzostw Świata World Sailing w Hadze.

- Oczywiście, mam świadomość tego, że rywalizujemy nie tylko o jak najlepszy wynik na mistrzostwach świata, ale też o przepustkę do Marsylii. Jak sobie radzę z presją? Przede wszystkim, presja to nieodłączny element naszego sportu, a dla mnie kluczem do radzenia sobie z nią jest konsekwentna realizacja założonego planu. Trzymajcie kciuki za mnie, za nasz cały polski team - dodaje Agata Barwińska.

Agata Barwińska (materiały partnera)
Agata Barwińska (materiały partnera)

Agata Barwińska zna już smak medalu w mistrzostwach świata. W 2021 roku w Omanie wywalczyła tytuł wicemistrzyni świata. Rok później w Teksasie medalu nie było, ale Polki spisały się bardzo dobrze - Agata zajęła 7 miejsce, a Wiktoria 8. Ubiegłoroczne mistrzostwa świata w Hadze obie Polki skończyły poza czołówką - Agata Barwińska uplasowała się na 18 miejscu, Wiktoria Gołębiowska była 40. Jak będzie tym razem? W Argentynie wystartuje 105 zawodniczek z 47 krajów. Regaty można śledzić na stronie: https://tiny.pl/c6b5h

Komentarze (0)