Polscy żeglarze zaczynają walkę o ostatnie kwalifikacje olimpijskie

Materiały prasowe / materiały partnera
Materiały prasowe / materiały partnera

Już w niedzielę 21 kwietnia, polscy żeglarze rozpoczną rywalizację w Hyeres, o kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024.

Regaty Pucharu Świata odbywające się w Hyeres podczas Francuskiego Tygodnia Olimpijskiego nazywane są też Last Chance Regatta, a to dlatego, że dla żeglarzy z całego świata to ostatnia szansa na zdobycie dla swoich krajów olimpijskich przepustek. Polacy walczyć będą o kwalifikacje w pięciu żeglarskich klasach.

W Hyeres żeglarze rywalizować będą w dziesięciu olimpijskich konkurencjach. Polska ma już zapewnione miejsce w Igrzyskach Olimpijskich w windsurfingowej klasie iQFoil kobiet, iQFoil mężczyzn, a także w dwuosobowej klasie męskiej 49er i kobiecej, jednoosobowej klasie ILCA 6. Na południu Francji, na wodach Morza Śródziemnego polscy żeglarze staną przed trudnym, ale wykonalnym zadaniem powiększenia tego dorobku.

- Brakuje nam jeszcze kwalifikacji olimpijskiej w klasach Formula Kite mężczyzn, Formula Kite kobiet, 49erFX (dwuosobowa łódka kobieca), 470 (dwuosobowa klasa mieszana) oraz ILCA 7 (jednoosobowa klasa męska). W tej ostatniej klasie będzie najtrudniej, w klasie 470 też mamy bardzo młode załogi, które nie są jednak całkowicie bez szans. W konkurencjach kitesurfingowych i w klasie 49erFX nasze szanse są dużo większe i liczymy na wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej – mówi Dominik Życki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Żeglarskiego.

Kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w żeglarstwie rozpoczęły się w ubiegłym roku podczas Mistrzostw Świata World Sailing w Hadze. Obejmowały też regaty rangi mistrzostw kontynentalnych, mistrzostw świata poszczególnych klas, czy regaty Pucharu Świata. W każdych z tych regat zawodnicy zdobywali kwalifikacje dla swoich krajów. Teraz w Hyeres do rozdania są dosłownie ostatnie miejsca. W klasach Formula Kite kobiet i Formula Kite mężczyzn do zdobycia jest po pięć przepustek olimpijskich, w klasie 470 są cztery miejsca, zaś w klasach 49erFX i ILCA 7 olimpijskie kwalifikacje uzyskają po trzy kraje.

- Last Chance Regatta – jak sama nazwa wskazuje, więcej szans na awans do Igrzysk nie będzie. Nic zatem dziwnego, że są to dla nas najważniejsze zawody w tym sezonie. W dotychczasowych regatach kwalifikacyjnych brakowało nam bardzo niewiele do awansu. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Hadze byliśmy pierwszym państwem, które się nie załapało. Taki jest sport, nie ma co żyć przeszłością. Mamy świadomość, po tu jesteśmy, mamy wielką motywację, a nasze wyniki osiągane w ostatnich miesiącach w dużych regatach pokazują, że jesteśmy w dobrej formie. Wierzę w sukces i wierzę, że będziemy po tych regatach cieszyć się z kwalifikacji olimpijskiej dla Polski – mówi Maks Żakowski (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland), który w niedawnych mistrzostwach Europy zajął 8 miejsce.

Maks Żakowski
Maks Żakowski

Oprócz Maksa Żakowskiego, liczymy również na dobry występ Jana Marciniaka (Aqua Włocławek / PGE Sailing Team Poland), który na stałe już dołączył do światowej czołówki zawodników w klasie Formula Kite. Wśród kobiet, w klasie Formula Kite Polskę reprezentować będą Julia Damasiewicz (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland), Iza Satrjan (UKŻ Wiking Toruń / PGE Sailing Team Poland) i Magdalena Woyciechowska (SKŻ Sopot).

W klasie 49erFX o trzy olimpijskie kwalifikacje bój toczyć będzie 11 krajów. Wyniki osiągane na przestrzeni ostatnich miesięcy mówią, że walka o przepustki na wody Marsylii, bo tam odbędzie się żeglarska część Igrzysk, rozegra się między żeglarkami z Polski, Niemiec, Japonii, Finlandii, Singapuru i Malty. Jakie szanse mają Polki? Ostatnie wyniki wskazują, że duże – Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (YKP Gdynia / AZS Poznań) to piąta załoga ostatnich Mistrzostw Europy, a w niedawnych mistrzostwach świata Polki uplasowały się na 10 miejscu.

Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak
Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak

W klasie 470, w której na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio srebrne medale wywalczyły Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar-Hill, o cztery miejsca walczyć będą żeglarze z 17 krajów. W tej klasie zaszło sporo zmian, na Igrzyskach w Paryżu o medale rywalizować będą załogi mieszane. W tej klasie mamy bardzo utalentowanych żeglarzy, którzy zdobywają medale mistrzostw świata i Europy, ale w kategoriach młodzieżowych. W rywalizacji z seniorami zbierają dopiero cenne doświadczenie, a wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej byłoby miłą niespodzianką.

- Nie jest to niemożliwe. Faworytami są tutaj Włochy, Turcja i Grecja. Później, w rywalizacji o jedno miejsce może się wszystko wydarzyć. Gdyby regatami kwalifikacyjnymi były ostatnie mistrzostwa świata, to wtedy udałoby się nam ten awans wywalczyć. Ale już na ostatnich regatach Pucharu Świata na Majorce zabrakłoby nam dwóch miejsc – mówi Jakub Antoniak, trener Kadry Narodowej Polskiego Związku Żeglarskiego w klasie 470.

Regaty w Hyeres mają rangę Pucharu Świata, więc są ważne nie tylko w kontekście walki o kwalifikacje olimpijskie dla krajów, ale też są one sprawdzianem formy dla tych żeglarzy, którzy już mają zapewniony start w Igrzyskach lub też toczą o ten start wewnętrzną rywalizację z kolegami z kadry.

Z polskiego punktu widzenia najciekawiej zapowiada się walka w klasie 49er. O imienną kwalifikację olimpijską walczą trzy polskie załogi – Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk), Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk) oraz Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk / AZS Poznań).

Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki
Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki

Wszystkie trzy załogi to ścisła światowa czołówka, regularnie plasują się na czołowych miejscach w regatach Pucharu Świata, mistrzostwach świata i Europy. Największy sukces w ostatnich miesiącach odnieśli Buksak z Wierzbickim, którzy zostali wicemistrzami Europy. Dobre równe występy naszych załóg są powodem do zadowolenia, a trenerzy i Zespół ds. Przygotowań Olimpijskich Polskiego Związku Żeglarskiego będzie miał z pewnością duży ból głowy przy podejmowaniu decyzji o imiennej kwalifikacji olimpijskiej.

W Hyeres na dobry występ ostrzy sobie zęby Paweł Tarnowski (SKŻ Sopot). Aktualny wicemistrz świata w klasie iQFoil i srebrny medalista niedawnych regat Pucharu Świata na Majorce, uzyskał już rekomendację do reprezentowania Polski na Igrzyskach Olimpijskich. Rekomendacja ta musi zostać jeszcze formalnie zatwierdzona przez Zarząd PZŻ i Zarząd PKOl. Z pewnością Paweł jest zaliczany do faworytów tych regat.

Paweł Tarnowski
Paweł Tarnowski

W Hyeres, spośród najlepszych polskich żeglarzy zabraknie jedynie Agaty Barwińskiej (SSW MOS Iława) i Wiktorii Gołębiowskiej (UKŻ Wiking Toruń). Obie reprezentują nasz kraj w klasie ILCA 6, w której Polska ma już zapewnioną kwalifikację olimpijską. Trenerzy zdecydowali, że obie zawodniczki będą w tym czasie przygotowywać się do Igrzysk na akwenie olimpijskim w Marsylii. W Pucharze Świata nie wystąpi też Zofia Klepacka (Sailing Legia Warszawa) – najwybitniejsza polska windsurferka w historii zapowiedziała zakończenie kariery.

Pierwsze wyścigi Pucharu Świata w Hyeres już w najbliższą niedzielę 21 kwietnia. Medalistów oraz kraje, które wywalczyły w poszczególnych klasach kwalifikacje olimpijskie poznamy w sobotę 27 kwietnia.

Rywalizację można śledzić na stronie internetowej organizatora: https://sof.ffvoile.fr/

Komentarze (0)