Trzykrotny olimpijczyk i mistrz Europy seniorów z 2001 roku podkreślił, że akwen przy Marinie Gdynia jest niezwykle wymagający. - Znam go co prawda bardzo dobrze, ale wiedza o nim sprowadza się głównie do tego, że cały czas trzeba być skoncentrowanym i czujnym. W każdej chwili wiatr może bowiem przywiać z innej strony i tak też było dzisiaj. W porównaniu do początku rywalizacji jego kierunek zmienił się nawet o 50 stopni i z tego względu warunki do żeglowania były bardzo trudne. Poza tym wiało dość mocno, bo chwilami z prędkością ponad 20 węzłów. Pojawiły się szkwały i trzeba było nawet uważać, żeby się nie położyć – wyjaśnił.
37-letni żeglarz znajduje się na najlepszej drodze do powtórzenia osiągnięcia sprzed dwóch, kiedy w swoim debiutanckim starcie w mistrzostwach Europy Master w szwedzkiej miejscowości Landskrona stanął na najwyższym stopniu podium. W poniedziałek okazał się bowiem najlepszy w obu wyścigach.
- Wygrałem je ze znaczną przewagą, ale to nie oznacza, że te zwycięstwa przyszły mi bez wysiłku. Czuję w nogach, że to był wyczerpujący dzień. Poza tym przed drugim wyścigiem popełniłem fatalny błąd. Ścigamy się w jednej grupie i na linii startu jest dość ciasno, dlatego tym razem chciałem rozpocząć rywalizację bliżej małej komisji. Źle oceniłem jednak warunki i nie tylko za późno wjechałem na start, ale także zaplątałem się szotami o jednostkę arbitrów. Musiałem nie tylko się wyswobodzić, ale także wykonać jedno karne kółko i po tych manewrach znalazłem się na końcu stawki. Miałem też trochę szczęścia, bo dość szybko udało mi się dogonić konkurentów i ponownie dopłynąć do mety na pierwszej pozycji - zrelacjonował Grabowski.
Drugi w generalnej klasyfikacji Nordqvist zajął trzecie i drugie miejsce, natomiast zajmujący trzecią lokatę Blanco finiszował w poniedziałek na czwartej i szóstej pozycji. Czwarty jest Piotr Wojewski - w pierwszym wyścigu reprezentant Zatoki Puck dotarł na metę tylko za Grabowskim, ale w drugim starcie był dziewiąty. W klasie Laser Standard rywalizuje 58 zawodników z 15 krajów.
Z kolei w klasie Laser Radial liderem jest broniący mistrzowskiego tytułu wywalczonego roku temu w Belgii Jon Emmett. Podobnie jak Grabowski 38-letni Brytyjczyk okazał się najlepszy w obu poniedziałkowych wyścigach. Drugą lokatę zajmuje Australijczyk Jeff Loosemore, który był czwarty i drugi, a na trzeciej pozycji sklasyfikowany jest Pieter Van Laer - Belg uplasował się na trzecim i czwartym miejscu.
Najlepszy z Polaków, Mirosław Zemke (MKŻ Arka Gdynia) jest 22. W tej klasie rywalizuje 57 zawodników z 12 państw.
Medaliści gdyńskich mistrzostw wyłonieni zostaną w piątek po rozegraniu 10 wyścigów. Każdego dnia zaplanowano po dwa starty - pierwsze wyścigi mają rozpoczynać się o godzinie 11.