Ciekawa formuła mistrzostw Polski w klasie 49er

Materiały prasowe / Szymon Sikora / PZŻ
Materiały prasowe / Szymon Sikora / PZŻ

W piątek rozpoczęły się w Gdyni mistrzostwa Polski w klasie 49er oraz 49erFX. Formuła regat jest ciekawa, ponieważ dziś był niespotykany w tej klasie wyścig długodystansowy, a w sobotę i niedzielę mają być wyścigi normalne oraz tak zwane sprinty.

Nie będzie natomiast wyścigu medalowego. Zawody potrwają do niedzieli.

Po piątkowym ściganiu prowadzi Przemysław Filipowicz i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk/SKŻ Sopot). Na piątej pozycji znajdują się brązowi medaliści zakończonych niedawno mistrzostw Europy w Porto Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk) z Energa Sailing Team Poland.

Na dziś zaplanowany był tylko jeden, długodystansowy wyścig. W ciągu dwóch następnych dni odbyć ma się kolejnych dziesięć dziesięć "biegów" (cztery w sobotę i sześć w niedzielę), ale tym razem już krótszych. Cztery sobotnie oraz dwa niedzielne starty mają odbyć się w normalnej formule, a cztery ostatnie jako tak zwane sprinty. Nie będzie z kolei wyścigu medalowego, który był punktowany podwójnie.

- Mistrzostwa Polski odbywają się w tym roku w dość nietypowym formacie. Mamy jeden wyścig długodystansowy i dzisiaj płynęliśmy około 70 minut, co się nie zdarza. Chyba jeszcze nigdy nie płynąłem wyścigu tak długo, bo zawsze wyścigi trwają od 25 do 35 minut. Był to nietypowy wyścig - powiedział Łukasz Przybytek, który razem z Pawłem Kołodzińskim zajmuje piąte miejsce. Ambasadorzy programu Energa Sailing na zakończonych niedawno mistrzostwach Europy w Porto wywalczyli brązowe medale.

W podobny sposób skomentował zawody w Gdyni Tomasz Januszewski. Reprezentant Energa Sailing Team Poland pływa na załodze z Jackiem Nowakiem i obecnie panowie plasują się na czwartej pozycji. - Trzeba przyznać, że formuła regat jest bardzo ciekawa, jest to coś nowego. Na dziś mieliśmy zaplanowany tylko jeden wyścig, który trwał aż 70 minut czyli jak na 49er-y to jest formuła całkowicie nowa, bo nasze wyścigi najczęściej trwają maksymalnie do 35 minut. - skomentował Tomek.

Z Gdyni - Maciej Frąckiewicz, WP

Źródło artykułu: