Brązowi medaliści zakończonych niedawno mistrzostw Europy w Porto po piątkowym wyścigu długodystansowym zajmowali piąte miejsce, ale w sobotę dwukrotnie byli pierwsi, raz drudzy oraz raz trzeci. To pozwoliło ambasadorom programu Energa Sailing na awans na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej.
- Dzisiaj były bardzo trudne warunki, bo wiał wiatr od morza z dużą falą. Jest to rzadko spotykane, bo zawsze ścigamy się na 49er-ach blisko brzegu. Muszę przyznać, że te warunki nawet nam sprawiały czasem problemy, bo fala była bardzo stroma. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z dzisiejszego dnia. Myślę, że wszystkie łódki będą bardzo ciasno w klasyfikacji generalnej. Jutrzejszy dzień i wyścigi finałowe w sprincie zadecydują o tym kto zostanie zwycięzcą mistrzostw Polski - podsumował dzisiejsze ściganie Łukasz Przybytek (AZS AWFiS Gdańsk).
Dotychczasowi liderzy Przemysław Filipowicz i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk/SKŻ Sopot) dwa razy mijali dziś linię mety na trzeciej pozycji, raz na czwartej, a ostatni sobotni wyścig wygrali i spadli na trzecie miejsce w ogólnej klasyfikacji zawodów.
Zacznie lepiej niż w piątek poradziła sobie inna załoga Energa Sailing Team Poland Tomasz Januszewski i Jacek Nowak (AZS UWM Olsztyn). Piąty duet mistrzostw Europy raz był pierwszy oraz trzykrotnie drugi i z czwartego miejsca awansował na drugie. Tomek z Jackiem mają tyle samo punktów, co Łukasz z Pawłem.
Mistrzostwa Polski zakończą się w niedzielę. Na ten dzień zaplanowano przeprowadzenie dwóch zwykłych wyścigów i czterech krótszych, tak zwanych sprintów.
Z Gdyni - Maciej Frąckiewicz, WP