Maciej Rutkowski, czyli Polak na fali!

Materiały prasowe
Materiały prasowe

- W nadchodzącym sezonie po raz 1. w historii Polak włączy się do walki o windsurfingowy PŚ - zapowiada Maciej Rutkowski, jedyny Polak występujący w profesjonalnym cyklu PWA World Tour - najbardziej prestiżowej windsurfingowej organizacji na świecie.

W tym artykule dowiesz się o:

Trzynastokrotny mistrz Polski Maciej Rutkowski, który poprzedni sezon zakończył w połowie stawki, rozpoczął właśnie intensywne przygotowania do 2017 roku. Rozpoczął je nie byle gdzie, bo w malowniczym Chile. Polak w ramach wsparcia Szlachetnej Paczki zmierzy się z ekstremalnymi warunkami na Bałtyku!

Matanzas, miasteczko położone w środkowej części Chile, znane jest na całym świecie jako doskonałe miejsce dla windsurferów. Nie dziwi więc fakt, że to właśnie chilijskie fale są pierwszym przystankiem Macieja Rutkowskiego w okresie przygotowawczym do mistrzostw świata w Slalomie PWA World Tour. Brązowy medalista mistrzostw Europy z 2015 roku nie spoczywa na laurach i z każdym kolejnym sezonem podnosi sobie poprzeczkę.

- Wiem dokładnie jak zoptymalizować moje przygotowania, a okres spędzony w Chile był pierwszym krokiem. Kolejny to spokojne, dobre wejście w sezon Pucharu Świata PWA. Zdaję sobie sprawę, że nie muszę za wszelką cenę wygrać pierwszych zawodów i ryzykować, by osiągnąć dobrą lokatę na mistrzostwach - mówi.

Zapraszamy do obejrzenia niesamowitej relacji video z pobytu 23-latka w Ameryce Południowej. To jednak nie koniec planów młodzieżowego mistrza świata na ten rok. Maciej Rutkowski w ramach wsparcia Szlachetnej Paczki zmierzy się z ekstremalnymi warunkami na Bałtyku!

Jedna wielka podróż

Windsurfing to dyscyplina niezwykle widowiskowa, ale nie tylko popisy zawodników wprawiają w osłupienie. Fuertaventura, Hawaje czy Ulsan w Korei Południowej to tylko niektóre z egzotycznych miejsc, gdzie odbywają się zawody cyklu. Ciągłe podróże wiążą się z ogromnym poświęceniem, a nawet stresem - szczególnie, gdy cały sprzęt nie dolatuje z zawodnikiem na miejsce. W chilijskim Matanzas windsurferzy mają idealne warunki, by przygotować się do sezonu. Szlifowanie umiejętności i poprawianie techniki na wysokich falach połączone jest z codziennym treningiem "na sucho" na plaży. W między czasie Maciek spotyka miejscowych windsurferów, podpatruje ich umiejętności, a także ma okazję poznać ich lokalną kulturę, kuchnię i język. Przede wszystkim jednak realizuje swoje marzenia z dzieciństwa.

- Całe życie dążyłem, żeby znaleźć się w sytuacji w której jestem teraz. Mogę podróżować, startować w zawodach o których marzyłem jako dziecko i jeździć do miejsc, które oglądałem na filmach windsurfingowych jeszcze na VHS - opowiada Rutkowski.

Rywalizacja

Mimo młodego wieku, Maciek jest już liczącym się zawodnikiem, zajmując w poprzednim sezonie miejsce w trzeciej dziesiątce w światowym rankingu w slalomie. Przyszły sezon będzie już piątym w zawodowej karierze Polaka. 13-krotny mistrz Polski nie ma wcale łatwego zadania. Jako jedyny zawodowy windsurfer w Polsce musi rywalizować z takimi gwiazdami jak Matteo Iachino, Pierre Mortefon, czy Julien Quentel, którzy pochodzą z państw, gdzie sport ten jest bardziej rozwinięty i promowany. Obecnie Maciek sponsorowany jest między innymi przez Quiksilver, Tabou, i EasySurf, niestety kwoty inwestowane w Polsce są nieporównywalnie niższe niż we Francji, czy Włoszech, co może przekładać się na uzyskiwane wyniki.

- Póki co, inspiracja i motywacja są chyba moim najmniejszym problemem. Po pierwsze bardzo łatwo jest zmotywować się, gdy robisz coś, co bardzo lubisz. Rywalizacja zdecydowanie mnie nakręca - zarówno z samym sobą, swoimi słabościami jak i z przeciwnikami - oznajmia młody Polak.

- Za młodu wzorowałem się na najlepszych windsurferach, teraz chcę ich po prostu pokonać. Znajduję jednak wiele podobieństw, szczególnie w podejściu psychologicznym, ze sportowcami z innych dyscyplin. Od zawsze moim idolem był Michael Jordan, mam nawet jego numer jako startowy na moim żaglu, a jego biografia zrobiła na mnie spore wrażenie. Będąc po uszy w zawodowym sporcie stajesz się bardziej uważnym obserwatorem, niż ślepo wierzącym we wszystko fanem - dodaje.

Najbliższa przyszłość

Tuż po powrocie z Chile, Maciek zabrał swój sprzęt nad polskie morze, gdzie obecnie w skrajnie trudnych warunkach walczy z wichurą i temperaturą poniżej zera w ramach akcji "Walczę do końca" realizowanej dla Szlachetnej Paczki. Swoje ogromne umiejętności chce wykorzystać podczas ekstremalnego wyzwania, by z pomocą deski i żagla przekazać metaforę wytrwałości i walki z przeciwnościami losu, z którymi na co dzień mierzy się wiele rodzin w Polsce. Efekty akcji poznamy już wkrótce!

Źródło artykułu: