Jacht Klub Kamień Pomorski zdominował pierwszy dzień regat w Świnoujściu

Materiały prasowe / EKSTRAKLASA ŻEGLARSKA 2017 / Wilku
Materiały prasowe / EKSTRAKLASA ŻEGLARSKA 2017 / Wilku

Zatoka Pomorska była dziś wyjątkowo niespokojna jeżeli chodzi o warunki wietrzne. Regaty jachtowe w ramach Polskiej Ekstraklasy Żeglarskiej ściągnęły do Świnoujścia żeglarzy z całego kraju. Dzień bezapelacyjnie należał do Jacht Klubu Kamień Pomorski.

To nie był łatwy dzień. Regaty flotowe rozpoczynają się od odpowiedniego ustawienia trasy. Sędziowie m.in. na podstawie oceny wiatru rozstawiają boje, które mają wyznaczać trasę wyścigu, ta liczy kilkaset metrów i należy ją okrążyć dwukrotnie. Całość rozpoczyna się tzw. procedurą startową.

- W czasie tych 3 minut załogi walczą o jak najlepszą pozycję do startu. Może tu dojść do sytuacji protestowych, które są rozstrzygane od razu, łącznie z wykonaniem kary za przewinienie. To bardzo dużo czasu i wiele może się tu wydarzyć. Chodzi o to, żeby w gąszczu tych wszystkich jachtów zdobyć najlepszą pozycję do wyścigu, a przede wszystkim wystartować o czasie z największą prędkością, a jednocześnie nie zaliczyć tzw. falstartu - mówi Bogusław Moczorodyński - arbiter regat.

Przy wyścigach flotowych w odróżnieniu od match racingu wszystkie jachty startują na raz. Najważniejsze jest zajęcie jak najlepszej pozycji względem wiatru. Załoga, która przekroczy linie startu przed sygnałem startu musi wrócić i wystartować ponownie.

- Punktacja jest prosta. Na mecie zawodnik dostaje taką liczbę punktów, jak miejsce które zajął. Przypływając na metę jako pierwszy zdobywa 1 punkt, drugi 2 punkty itd. Punkty z poszczególnych wyścigów sumują się, ten kto ma ich najmniej wygrywa - dodaje arbiter.

ZOBACZ WIDEO ME U-21. Tomasz Kędziora: Chciałbym przeprosić kibiców

Sobotnie warunki wietrzne były sporym wyzwaniem dla załóg, szczególnie podczas startu. Około godziny 15:00 sędzia główny podjął decyzję o zmianach technicznych na jachtach.

- Trzeba było zrezygnować ze spinakerów i zrefować grota. Oznacza to, że jachty nie pływały z wiatrem z największym, rozkładanym żaglem, i ograniczyliśmy powierzchnię grota - to znacznie zmniejsza prędkość, ogranicza możliwość kolizji i tworzenia niebezpiecznych sytuacji. Regaty to dobra zabawa, oczywiście także rywalizacja, ale najważniejsze jest bezpieczeństwo - mówi Maciej Cylupa, organizator regat Polskiej Ekstraklasy Żeglarskiej.

Załogi przyznają, że mimo, iż akwen w Świnoujściu jest malowniczy, to Zatoka Pomorska jest wymagająca. Z jednej strony silne porywy wiatru, z drugiej silny prąd ujścia rzeki Świny. To wszystko sprawiało, że na wodzie nie brakowało emocji.

- Płynąc na dwóch halsach mierzymy się z dwoma prędkościami, a przede wszystkim są zupełnie inne kąty wchodzenia na boje niż w przypadku kiedy nie ma prądu dodatkowego z rzeki. To ciekawe doświadczenie, zupełnie inne pływanie jak na spokojnym jeziorze - mówi Szymon Jabłkowski z Olsztyńskiego Klubu Żeglarskiego.

Klasyfikacja załóg po pierwszym dniu regat:

1. Jacht Klub Kamień Pomorski - 15 punktów
2. PMT TŻR Szczecin - 28 punktów
3. OKŻ Olsztyn - 31 punktów
4. Yacht Club Sopot - 32 punkty
5. MOS Iława - 32 punkty
6. PŻKS DŻYGIT Białystok - 39 punktów
7. JKM Gryf Gdynia - 41 punktów
8. YC Sztag AWF Katowice - 42 punkty

W niedzielę ostatni dzień regat. Start godz. 10:00 (jeżeli pozwolą warunki pogodowe).

Polska Ekstraklasa Żeglarska to projekt przeznaczony dla osób zrzeszonych w klubach żeglarskich. Ideą projektu jest cykl regat w formule rozgrywek ligowych znanej z wielu dyscyplin sportowych. Zwycięzca Ligi otrzyma tytuł Klubowego Mistrza Polski a cztery najlepsze kluby otrzymają prawo startu w Żeglarskiej Lidze Mistrzów (Sailing Champions League).

Regaty odbywają się na jednakowych jachtach zapewnianych przez organizatora, dodatkowo między wyścigami załogi będą zamieniać się jachtami. Taka formuła spowoduje, że o zwycięstwie będą decydować umiejętności, a nie sprzęt. Jest to bardzo korzystne rozwiązanie, gdyż załogi i kluby nie muszą inwestować w sprzęt i ponosić kosztów utrzymywania i transportu własnego jachtu. Każdy klub może zgłosić kadrę składającą się z 20 zawodników. W każdych regatach startują załogi 4-osobowe. W roku 2017 żeglarze ponownie będą używać floty identycznych jachtów TOM28 znanych z regat meczowych Polish Match Tour oraz Delphia 24 One Design.

Komentarze (0)