W sobotę zaczynamy mistrzostwa Europy juniorów w klasie Laser Radial

Materiały prasowe / Robert Hajduk / Volvo Gdynia Sailing Days 2017
Materiały prasowe / Robert Hajduk / Volvo Gdynia Sailing Days 2017

W sobotę w ramach 18. regat Volvo Gdynia Sailing Days rozpoczną się mistrzostwa Europy juniorów w klasie Laser Radial. Na starcie stanie 65 dziewcząt z 21 krajów oraz 180 chłopców z 32 państw. Polskę reprezentować będą 23 juniorki i 23 juniorów.

Medalistów, po rozegraniu 12 wyścigów w dwóch kategoriach wiekowych, do 18 i 16 lat, poznamy w czwartek 13 lipca.

- W polskiej ekipie największe nadzieje związane są ze startem ubiegłorocznej mistrzyni świata do lat 15 w klasie Laser 4.7 Wiktorii Lehmann (ŻLKS Poznań). - Do Kolonii Wiktoria jechała z zamiarem wywalczenia jak najlepszej lokaty, a została nie tylko mistrzynią świata w swojej kategorii wiekowej, ale w generalnej klasyfikacji wśród 140 zawodniczek uplasowała się na wysokiej 11. pozycji. Poznanianka wychowana jest na Jeziorze Kierskim, zatem dobrze pływa na zmianach i przy słabych wiatrach. Zgodnie z prognozami te mistrzostwa odbędą się w warunkach słabo wiatrowych, a w Gdyni wiatr charakteryzuje się tym, że jest zmienny oraz kręcący, co powinno być dla niej korzystne - powiedział trener dziewczęcej kadry Bartłomiej Szotyński.

W tych zapowiadanych warunkach lepiej czują się także starsze polskie reprezentantki, które rywalizować będą w kategorii do 18 lat. - Muszę przyznać, że dawno nie mieliśmy tak silnej i wyrównanej reprezentacji. Jej czołówkę stanowią Kasia Harc, Wiktoria Gołębiowska, Natalia Stawiarska i Monika Kłopotowska. Kiedyś w kadrze była tylko jedna wiodąca zawodniczka, jak Agata Barwińska czy Magdalena Kwaśna, natomiast teraz postawiliśmy na siłę grupy i mamy nadzieję, że za sprawą tej wewnętrznej rywalizacji dziewczyny zrobią większy postęp. W tych mistrzostwach nasze reprezentantki powinny walczyć o miejsce w czołowej "10", a lokatę w ósemce uznamy za sukces - przyznał.

- W tym roku większość zawodniczek nastawia się na start w sierpniowych mistrzostwach świata juniorów klasie Laser Radial w holenderskiej miejscowości Medemblik, gdzie powinno rywalizować ponad 120 dziewczyn. W Gdyni obsada jest o połowę mniej liczna, ale czołowych reprezentantek z Wielkiej Brytanii, Włoch oraz Izraela nie brakuje - zapewnił Szotyński.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc: Kibice są wspaniali. To dla nas wiele znaczy (WIDEO)

[/color]

Do tych regat biało-czerwone przygotowywały się w Gdyni podczas trwającego pięć dni zgrupowania. - Zakończyliśmy je 1 lipca. Później dziewczyny dostały trzy dni wolnego na odpoczynek i reset umysłu, natomiast w piątek w południe, w ramach pobudzenia, zeszliśmy na wodę. Mankamentem tego zgrupowania było to, że przyszło nam trenować w zupełnie innych warunkach od tych, w których będziemy rywalizować o medale w mistrzostwach Europy. Wtedy bardzo silnie wiało, nawet do 30 węzłów - zakończył Bartłomiej Szotyński.

- Celujemy w miejsca w pierwszej ósemce, ale stać nas na zdobycie medalu. Mamy w kadrze wielu dobrych zawodników, jednak liderami tej grupy wydaje się być czterech chłopaków - przyznał natomiast trener chłopięcej kadry Mateusz Hanke.

W ubiegłym roku największe sukcesy odnieśli Wojciech Klimaszewski (MBSW/UKŻR Giżycko) i Tytus Butowski (AZS AWFiS Gdańsk). Ten pierwszy, mając 15 lat, został w sierpniu w Tallinnie brązowym medalistą mistrzostw Europy w klasie Laser Radial do 16 lat, natomiast Butowski był szósty w rozegranych w lipcu we francuskiej miejscowości Crozon-Morgat mistrzostwach Starego Kontynentu w klasie Laser 4.7.

- Trzon reprezentacji stanowią jeszcze dwaj żeglarze, którzy w tegorocznych kwalifikacjach do mistrzostw świata i Europy, a stanowiły je regaty na Zalewie Zegrzyńskim, Puchar PZŻ w Krynicy Morskiej oraz 37. Puchar Arki we Władysławowie, wyprzedzili w generalnej klasyfikacji Tytusa. To Mikołaj Silny z SEJK Pogoń Szczecin i Łukasz Machowski z MKS Dwójki Warszawa. Mikołaj jest co prawda młodszy od kolegów o rok i ma mniejsze od nich międzynarodowe doświadczenie, ale wierzę, że bez problemów poradzi sobie w tych regatach - dodał szkoleniowiec.

Aż 18 z 26 Biało-Czerwonych rywalizować będzie w młodszej kategorii i generalnie tylko w niej gospodarze liczą na sukcesy. - Ważniejsze od zdobywania medali w juniorskich zawodach jest rozwój młodych zawodników i dlatego nie chcemy ich za długo trzymać w klasie Laser Radial. Założenie szkolenia jest takie, żeby w wieku 17 lat nasi reprezentanci przechodzili do olimpijskiej klasy dla mężczyzn, czyli Laser Standard. Jest to dla nich zatem generalnie ostatni rok pływania na mniejszym żaglu - wyjaśnił.

Od soboty do środy kadrowicze przebywali w Gdyni na ostatnim przed regatami zgrupowaniu. W czwartek chłopacy mieli wolne, natomiast na piątek zaplanowany był wyścig testowy, w którym wzięli udział mniej doświadczeni zawodnicy, a reszta oglądała te zmagania z boku. - Ten czas poświeciliśmy na indywidualne dopasowanie ustawień, pracowaliśmy przy sprzęcie, trenowaliśmy starty oraz sparowaliśmy z zagranicznymi reprezentacjami, które przyjechały do Gdyni, czyli Włochami, Szwajcarami i Rosjanami. W sobotę zaczynamy już ostre ściganie - zakończył Mateusz Hanke.

Codziennie zaplanowano po dwa wyścigi, a start pierwszego przewidziano o godzinie 12. Chłopcy rywalizują w trzech, natomiast dziewczyny w jednej flocie. Po rozegraniu sześciu wyścigów juniorzy znowu podzieleni zostaną na trzy grupy. Najlepsi trafią do złotej i tylko oni będą walczyć o medale. Pozostali, na podstawie zajętych miejsc, rywalizować będą we flocie srebrnej i brązowej.

W sobotę i niedzielę rozegrany zostanie również Puchar VGSD w klasach Delphia 24, Scandinavia/Skippi 650 oraz Micro.

Źródło artykułu: