Zrobił to, Marcin Rudawski po raz ósmy mistrzem Europy!

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Marcin Rudawski na najwyższym stopniu podium mistrzostw Europy 2017
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Marcin Rudawski na najwyższym stopniu podium mistrzostw Europy 2017

Marcin Rudawski wygrał dwa ostatnie wyścigi i po raz ósmy w karierze został mistrzem Europy w klasie Laser Radial. W Laserze Standardzie 21. miejsce zajął Filip Ciszkiewicz, a 24. w Radialu była Agata Barwińska. Regaty odbyły się w Barcelonie.

W niedzielę, która była ostatnim dniem mistrzostw Europy w klasach Laser Stadnard oraz Laser Radial kobiet i mężczyzn udało się przeprowadzić po dwa zaplanowane na ten dzień wyścigi w każdej flocie. Regaty miały formułę otwartą, więc brali w nich udział także żeglarze spoza Europy. Łącznie wzięło w nich udział 318 zawodników z 49 krajów.

Świetnie hiszpańską imprezę imprezę zakończył broniący tytułu w nieolimpijskim Laserze Radialu mężczyzn Marcin Rudawski (MKS Dwójka Warszawa). Polak, który ruszał do niedzielnej rywalizacji z przewagą zaledwie czterech punktów nad drugim w klasyfikacji Hiszpanem Marcelo Cairo Assenzą, udowodnił, że jest najlepszy, wygrywając dwa wyścigi i zdobywając ósmy tytuł mistrza Europy w karierze. Assenza przypływał dziewiąty oraz ósmy i wywalczył ostatecznie srebrny medal. Na najniższym stopniu podium stanął Grek Dimitris Papadimitriou (miejsca 2. i 27.). Rudawski wcześniej był najlepszy w latach 2010, 2011, 2012, 2013, 2014, 2015 i 2016. Poza tym sześciokrotnie był również mistrzem świata (2009, 2010, 2011, 2015, 2016, 2017).

Bardzo dobrze podczas ostatniego dnia zawodów zaprezentował się w olimpijskiej klasie Laser Standard Filip Ciszkiewicz (MKŻ Arka Gdynia), bo w pierwszym wyścigi minął linię mety trzeci, a w drugim siódmy. To pozwoliło mu na koniec imprezy awansować z pozycji trzydziestej pierwszej na dwudziestą pierwszą. Niezłe, piętnaste oraz trzydzieste pierwsze miejsce zajął Dawid Kania (ŻLKS Poznań) i on przesunął się z lokaty czterdziestej ósmej na czterdziestą trzecią.

Nowym mistrzem Europy został rzutem na taśmę Nick Thompson w Wielkiej Brytanii. Mistrz świata z 2016 roku przez całe regaty ani razu nie znalazł się w pierwszej trójce klasyfikacji generalnej, ale po tym jak w niedzielę przypływał najpierw siódmym, a następnie pierwszy, zapewnił sobie złoty medal. Na drugiej pozycji ostatecznie zatrzymał się Włoch Francesco Marrai (miejsca 35. i 13.), a trzecią lokatę zajął Andrew McKenzie z Nowej Zelandii (miejsca 10. i 5.). Jednak na najniższym stopniu podium w klasyfikacji europejskiej stanął świeżo upieczony mistrz świata, Cypryjczyk Pawlos Kondidis (miejsca 5. i 17.).

ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk: Miejsce reprezentacji Polski jest wśród największych drużyn na świecie

Pozostali Polacy pływali w grupie srebrnej. Na sześćdziesiątej ósmej pozycji zawody ukończył reprezentant Volvo Youth Sailing Team Poland Jakub Rodziewicz (SEJK Pogoń Szczecin), który w ostatnim wyścigu był szósty, a we wcześniejszym na razie nie podano jego wyniku. Natomiast jego klubowy kolega Tadeusz Kubiak, po miejscach trzydziestym siódmym, spadł z pozycji sześćdziesiątej szóstej na siedemdziesiątą pierwszą. Z kolei Aleksander Arian (UKS Sailing Team Rzeszów) był tego dnia trzeci oraz trzydziesty i to pozwoliło mu przesunąć się z lokaty osiemdziesiątej na siedemdziesiątą ósmą.

W olimpijskiej klasie Laser Radial kobiet mistrzyni Polski Agata Barwińska (MOS SSW Iława) w dwóch ostatnich wyścigach zajęła miejsca dwudzieste czwarte oraz trzydzieste siódme i spadła z pozycji szesnastej na dwudziestą czwartą. Pomimo słabszej końcówki i miejsc dziesiątego oraz siedemnastego tytuł mistrzyni Starego Kontynentu obroniła mistrzyni świata, Holenderka Marit Bouwmeester. Zaledwie punkt za nią uplasowała się ostatecznie brązowa medalistka igrzysk w Rio de Janeiro, Dunka Anne-Marie Rindom (miejsca 1. i 16.), a trzecia była reprezentantka Grecji Vasileia Karachaliou (miejsca 2. i 15.).

Barwińska rok temu była dwudziesta czwarta więc poprawiła swój wynik. Jednak biorąc pod uwagę osiągnięcia z obecnego sezonu może czuć mały niedosyt. Co prawda na początku roku podczas regat Pucharu Świata w Miami zajęła dwudzieste drugie miejsce, a w Pucharze Księżniczki Zofii na Majorce była trzydziesta, ale później było już tylko lepiej. W kolejnych zawodach z cyklu PŚ, które odbyły się we francuskim Hyeres, była piąta, w Pucharze Europy w Medemblik dziewiąta, w kolejnym PE, tym razem w Kilonii (Kieler Woche), trzynasta oraz ósma w regatach testowych przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata wszystkich klas olimpijskich, które odbyły się w Aarhus w Danii. Natomiast w zakończonych pod koniec sierpnia mistrzostwach świata zajęła dobre, dziesiąte miejsce. To pokazuje, że stać ją na wiele i liczymy na to, że nasza zawodniczka niejednokrotnie da nam jeszcze powody do radości.

Komentarze (0)