Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński zajęli 3. miejsce w PŚ w Gamagori!

Materiały prasowe / Na zdjęciu (od lewej): Łukasz Przybytek, trener Paweł Kacprowski, Paweł Kołodziński
Materiały prasowe / Na zdjęciu (od lewej): Łukasz Przybytek, trener Paweł Kacprowski, Paweł Kołodziński

Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński zajęli 3. miejsce w klasie 49er w żeglarskim Pucharze Świata w Gamagori. O medale w niedzielę powalczą natomiast liderzy klas RS:X i 470 pań, Paweł Tarnowski oraz Agnieszka Skrzypulec i Irmna Mrózek Gliszczynska.

Sobota była ostatnim dniem rywalizacji dla klas 49er, 49erFX oraz RS:X kobiet i mężczyzn. Dla skiffów odbyły się po trzy normalnie punktowane wyścigi medalowe dla dziesięciu najlepszych załóg klasyfikacji generalnej. Windsurferzy mieli mieć natomiast po jednym, podwójnie punktowanym wyścigu, również dla dziesięciu najlepszych kobiet oraz mężczyzn klasyfikacji ogólnej. Jednak z powodu zbyt słabego wiatru nie wystarczyło już czasu na wyścig panów i został on przełożony na niedzielę. Pozostałe klasy miały tego dnia jeszcze normalne wyścigi i swoją rywalizację w Gamagori zakończą w niedzielę.

Trzecie miejsce przed wyścigami medalowymi w klasie 49er Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk) i w ostatni dzień regat pływali naprawdę dobrze, bo zajęli miejsca drugie, siódme oraz pierwsze. Jednak ich rywale do końcowego zwycięstwa osiągali podobne rezultaty i Polacy pozostali na trzecie pozycji, co i tak jest bardzo dobrym wynikiem. Zwyciężyli prowadzący od kilku dni mistrzowie świata i Europy, Dylan Fletcher-Scott i Stuart Bithell z Wielkiej Brytanii (miejsca 4., 1. i 6.), a drugie miejsce zajęli ich rodacy, wicemistrzowie świata oraz Europy, James Peters i Fynn Sterritt (miejsca 1., 3. i 8.). Swoją przygodę z japońskimi regatami na piątku zakończyli natomiast Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk/AZS Poznań), zajmując ostatecznie jedenastą lokatę.

Obie polskie załogi maja za sobą udany sezon. Przybytek z Kołodzińskim po słabszym początku sezonu wrócili do dyspozycji z poprzedniego roku. Gorsza forma wynikała z około półrocznej przerwy w treningach, spowodowanej operacją kolana i rehabilitacją Kołodzińskiego. Pierwszymi zawodami w tym roku był dla nich Puchar Księżniczki Zofii na Majorce, gdzie zajęli dopiero trzydzieste pierwsze miejsce. Jednak później było już znacznie lepiej, ponieważ ukończyli Puchar Świata w Hyeres na dziewiątej pozycji, zajęli drugie miejsce w finałowych zawodach z cyklu PŚ Santander, następnie ukończyli mistrzostwa Europy na siódmej pozycji, a najlepiej wypadli na mistrzostwach świata, gdzie zajęli czwartą lokatę. Z kolei Buksak z Wierzbickim najpierw w dwóch imprezach - Pucharze Księżniczki Zofii w Palma de Mallorca oraz PŚ w Hyeres - zajęli ósme miejsce, a następnie ukończyli PŚ w Santander na szóstej pozycji, wygrywając w świetnym stylu wyścig medalowy. Ich najlepszym występem były zdecydowanie mistrzostwa Starego Kontynentu w których zajęli bardzo dobre czwarte miejsce. Trochę dalej uplasowali się w mistrzostwach świata, kończąc je na dwudziestej drugiej pozycji.

W windsurfingowej klasie RS:X wyścig medalowy tego dnia miały tylko panie. Czwarte miejsce zajęła w nim Kamila Smektała (YKP Warszawa) i pozostała na szóstej pozycji. Druga na metę wpłynęła Hei Man H V Chan z Hongkongu i cieszyła się z końcowego triumfu. Za nią miejsca na podium zajęły Japonka Fujiko Onishi, która była była tego dnia trzecia oraz Chinka Xianting Huang, która wygrała sobotni wyścig. Wśród panów z pierwszej pozycji do wyścigu medalowego wystartuje Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot), a z siódmej ruszy do niego reprezentant Volvo Youth Sailing Team Poland Radosław Furmański (DKZ Dobrzyń). Za Tarnowskim pierwszą trójkę uzupełniają brązowy i srebrny medalista mistrzostw świata, czyli Chińczyk Mengfan Gao oraz Szwajcar Mateo Sanz Lanz.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Boks miłością Szymona Majewskiego. "Jak będę miał sześćdziesiątkę, to będę gotowy na walkę"

[/color]

Tylko jeden wyścig odbył się w klasie 470 i jako pierwsze linie mety minęły w nim Agnieszka Skrzypulec z Irminą Mrózek Gliszczynską (SEJK Pogoń Szczecin/ChKŻ Chojnice), umacniając się na prowadzeniu. Polki przed niedzielnym wyścigiem medalowym wyprzedzają drugą załogę klasyfikacji generalnej o dziewięć punktów. Z kolei nad czwartą ekipą mają już osiemnaście punktów przewagi więc medal jest prawie pewny. Załogi z drugiej i trzeciej pozycji zamieniły się miejscami. Drugie są obecnie Ai Kondo Yoshida i Miho Yoshioka z Japonii, po tym jak dopłynęły trzecie, a na trzecią pozycję spadły w związku z tym Szwajcarki Linda Fahrni i Maja Siegenthaler, które zameldowały się na mecie piąte.

W klasie Laser Radial panie również popłynęły tylko jeden wyścig. Dopiero dwudzieste siódme miejsce zajęła reprezentantka Volvo Youth Sailing Team Poland Magdalena Kwaśna (ChKŻ Chojnice) i spadła w ogólnej klasyfikacji z pozycji szesnastej na osiemnastą. Natomiast dziewiąta była Agata Barwińska (MOS SSW Iława) i przesunęła się z lokaty dwudziestej pierwszej na dziewiętnastą. Dla obu Polek jest to już koniec regat, ponieważ w wyścigach medalowych wystartować może tylko pierwsza dziesiątka klasyfikacji generalnej. Pozycję liderki utrzymała trzecia zawodniczka mistrzostw Europy Vasileia Karachaliou z Grecji (4. miejsce w sobotę). Z kolei z lokaty trzeciej na drugą przesunęła się Belgijka Emma Plasschaert (1. miejsce), na czwartą wskoczyła wicemistrzyni Europy, która jest również brązową medalistką igrzysk w Rio de Janeiro, Dunka Anne-Marie Rindom (2. miejsce).

Niedzielny wyścig medalowy dla klasy 470 zaplanowany jest na godzinę 11:05 czasu miejscowego (4:05 czasu polskiego). Natomiast deskarze mają rozpocząć swój wyścig o 12:35 (5:35).

Komentarze (0)