Przemysław Tarnacki z załogą na mecie regat Sydney-Hobart! Główne trofeum dla "Ichi Ban"

2 dni 23 godziny 54 minuty i 1 sekundę - tyle czasu potrzebował Przemysław Tarnacki i załoga Ocean Challenge Yacht Club, aby pokonać trasę 73. edycji regat Sydney-Hobart na 80-stopowym jachcie "Weddell". Główne trofeum zdobył australijski "Ichi Ban".

Maciej Frąckiewicz
Maciej Frąckiewicz
Załoga Ocean Challenge Yacht Club na jachcie Materiały prasowe / Studio Borlenghi / rolexsydneyhobart.com / Na zdjęciu: Załoga Ocean Challenge Yacht Club na jachcie
Regaty Sydney-Hobart wystartowały tradycyjnie w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia i tak jak zawsze trasa rozpoczynała się w Sydney, a kończyła w Hobart na Tasmanii. Jej długość wynosi 628 mil morskich w linii prostej. Na starcie stanęły 102 jachty z 11 krajów.

Po raz czwarty w historii wystartowała polska załoga. Jej skipperem był Przemysław Tarnacki, który dowodził 80-stopowym jachtem klasy Grand Mistral 80 o nazwie "Weddel". Tarnacki z ekipą są członkami Ocean Challange Yacht Club, a w załodze znalazło się 25 Polaków z różnych miast oraz dwóch Rosjan. Polski jacht pokonał trasę regat w 2 dni 23 godziny 54 minuty i 1 sekundę, a metę minął na trzydziestej szóstej pozycji w całej stawce.

Założony w 2014 roku Ocean Challenge Yacht Club to klub żeglarzy i pasjonatów jachtingu. Środowisko skupione wokół klubu hołduje żeglarskiej tradycji i etykiecie podkreślając dokonania Polaków na morzach i oceanach XX wieku. Członkowie klubu regularnie startują w największych regatach morskich na świecie takich jak m.in. Giraglia Rolex Cup, St. Maarten Heineken Regatta, Les Voiles de St. Barth, Commodores Cup. Cała rodzina Przemysława Tarnackiego związana jest z żeglarstwem. Ojciec Bronisław był uczestnikiem pierwszych załogowych regat dookoła świata Whitbread Round the World Race, które odbyły się w latach 1973/74. Obecnie noszą one nazwę Volvo Ocean Race. Z kolei brat Piotr zdobył w kończącym się już roku tytuł mistrza świata w klasie Micro.

Załoga Ocean Challange Yacht Club jest czwartą polską ekipą w historii, która wzięła udział w regatach Sydney-Hobart. W 2001 roku była to "Łódka Bols", gdzie trzynastu zawodników z 25-osobowej załogi było Polakami i pokonanie trasy zajęło im 4 dni i 7 godzin. Z kolei w 2014 roku wystartowały dwie polskie jednostki - "Katharsis II" Mariusza Kopra, który żeglował 3 dni i 8 godzin oraz "Selma Expeditions" Piotra Kuźniara, który pokonał trasę w 3 dni i 22 godziny.

ZOBACZ WIDEO: Horngacher zrobił z Żyłą to, czego nie był w stanie zrobić Małysz i Kruczek. Pokazał swoje drugie oblicze?

W czwartek za sprawą decyzji międzynarodowego jury zmieniła się kolejność na pierwszych dwóch pozycjach. Wszystko za sprawą sytuacji, która miała miejsce około 15 minut po starcie. Płynący lewym halsem "Wild Oats XI" widząc, że nie przejdzie przed dziobem, znajdującego się na prawym halsie "LDV Comanche", wykonał zwrot tuż przed nim. W związku z tym doszło prawie do kolizji obu jednostek. W tym wypadku "Wild Oats XI" powinien wykręcić karne kółka, ale tego nie zrobił i właściciel "LDV Comanche" złożył protest na rywala. Jury podjęło decyzję, żeby zamiast dyskwalifikacji "Wild Oats XI", nałożyć na niego karę czasową w wysokości 1 godziny doliczonej do czasu ukończenia wyścigu przez ten jacht. W związku z tym zwycięzcą w czasie bezwzględnym oraz nowym rekordzistą trasy regat Rolex Sydney Hobart został jacht "LVD Comanche". Jego czas to 1 dzień 9 godzin 15 minut i 24 sekundy.

Wydaje się, że już rok temu został osiągnięty fenomenalny wynik, kiedy inny australijski jacht, "Perpetual Loyal" złamał barierę 40 godzin (1 doba 13 godzin 31 minut i 20 sekund). Jednak teraz "LVD Comanche" wyśrubował ten rekord, poprawiając zeszłoroczny wyczyn o ponad cztery godziny. To pierwsza sytuacja w tych regatach, kiedy rekord trasy został poprawiony rok do roku.

Jednak główne trofeum - Tattersall's Cup - otrzymuje załoga, która zajmie pierwsze miejsce po uwzględnieniu przelicznika czasu IRC handicap. Przeliczanie polega na korekcie czasu uzyskanego przez każdy jacht w oparciu o maksymalną teoretyczną prędkość, jaką dana jednostka może rozwinąć, co zależy od jej długości, ożaglowania, masy i innych cech. Ważnym elementem jest właściwy stosunek mocy (powierzchnia ożaglowania) do masy jachtu i jego długości.

W związku z tym zwycięzcą po tej korekcie został, pływający pod flagą Australii, jacht "Ichi Ban" typu TP52, ze skipperem Mattem Allenem. Australijczycy wpłynęli na metę jako ósma załoga, a ich czas wyniósł 1 dzień 19 godzin 10 minut i 20 sekund.

W tegorocznych regatach uczestniczyły 102 jachty z czego 5 wycofało w
trakcie ich trwania, a część znajduje się jeszcze na trasie. Do tej pory tylko dwukrotnie dopłynęły do mety wszystkie startujące jednostki. Miało to miejsce w roku 1952 oraz 1973.

Przed rokiem pierwszy na mecie był australijski "Perpetual Loyal" Anthony'ego Bella, a w klasyfikacji przeliczeniowej wygrał, pływający pod flagą Nowej Zelandii, jacht "Giacomo" typu Volvo 70 Jima Delegata.

Regaty Sydney-Hobart po raz pierwszy odbyły się w 1945 roku. Ich pomysłodawcą był oficer brytyjskiej Royal Navy, John Illingworth. Zawody rozpoczynają się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Zawodnicy startują z Sydney, a meta znajduje się w Hobart na Tasmanii. Impreza ta należy do pięciu najsłynniejszych, profesjonalnych imprez na świecie. Oprócz niej są to Puchar Ameryki, Volvo Ocean Race, Louis Vuitton Cup i Vendee Globe. To również jedyne regaty na tym szczeblu w formule PRO/AM (professional-amateur). To umożliwiło start Tarnackiemu i spółce, ponieważ nie wszyscy w jego załodze byli w pełni profesjonalnymi żeglarzami.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×