Słabszy dzień Polaków na ME w klasie Finn
Piotr Kula spadł na dwudzieste drugie, a Mikołaj Lahn na trzydzieste miejsce po drugim dniu mistrzostw Europy w olimpijskiej klasie Finn, które odbywają się w Kadyksie. W regatach bierze udział 91 zawodników z 34 państw.
Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski nadal pozostał siedmiokrotny mistrz naszego kraju Piotr Kula (GKŻ Gdańsk), ale po tym jak przypływał na miejscach dwudziestym pierwszym oraz pięćdziesiątym drugim spadł w całych regatach z pozycji ósmej na dwudziestą drugą.
Powodów do radości nie miał także Mikołaj Lahn (UKŻ Wiking Toruń). Co prawda nasz zawodnik dzień rozpoczął miejscem dwunastym, ale zakończył dopiero pięćdziesiątym dziewiątym i zamienił lokatę osiemnastą na trzydziestą.
Awans w klasyfikacji generalnej zanotował natomiast Oskar Adamiak (ChKŻ Chojnice), który po miejscach trzydziestym szóstym oraz pięćdziesiątym piątym przesunął się z pozycji sześćdziesiątej dziewiątej na pięćdziesiątą siódmą. Z kolei spadek z pozycji sześćdziesiątej ósmej na osiemdziesiątą pierwszą zanotował Krzysztof Stromski z YC Rewa (miejsca 81. i 77.), a z lokaty siedemdziesiątej ósmej na dziewięćdziesiątą spadł jego klubowy kolega Andrzej Romanowski (DNF-nie ukończył i BFD-falstart przy wywieszonej czarnej fladze).
Prowadzenie w całej stawce utrzymał brązowy medalista mistrzostw świata Holender Nicholas Heiner, który tego dnia był siódmy oraz drugi. Na drugą pozycję awansował natomiast wicemistrz Europy z zeszłego roku Edward Wright z Wielkiej Brytanii (miejsca 1. i 5.), a na trzeciej pozostał Argentyńczyk Facundo Olezza (miejsca 19. i 19).
Kolejne wyścigi zaplanowane są na środę na około godzinę 10:00 i organizatorzy planują rozegrać trzy starty, żeby nadrobić jeden stracony w poniedziałek. Regaty u wybrzeży Hiszpanii potrwają do soboty 17 marca.
Informacja prasowa (MF) - Polski Związek Żeglarski
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Bayern to nie jest klub Lewandowskiego