Piotr Kula: Forma ma przyjść na mistrzostwa świata w Aarhus

Materiały prasowe / Jacek Kwiatkowski / PZŻ / Na zdjęciu: Piotr Kula na jachcie olimpijskiej klasy Finn
Materiały prasowe / Jacek Kwiatkowski / PZŻ / Na zdjęciu: Piotr Kula na jachcie olimpijskiej klasy Finn

- Forma ma przyjść na mistrzostwa świata w Aarhus - powiedział Piotr Kula, który jest liderem w klasie Finn po pierwszym dniu odbywającego się w Krynicy Morskiej Pucharu Polskiego Związku Żeglarskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek 11 maja rozpoczęła się pierwsza części Pucharu Polskiego Związku Żeglarskiego, który już po raz trzeci z rzędu odbywa na wodach Zalewu Wiślanego w Krynicy Morskiej. W tej edycji zawodnicy rywalizują między innymi w klasie Finn, gdzie liderem po pierwszych trzech wyścigach jest Piotr Kula. Przedstawiciel klubu GKŻ Gdańsk najpierw zajął miejsce trzecie, a później dwa razy przypływał pierwszy.

- Drugi raz startuję w zawodach w Krynicy i bardzo mi się tu podoba. Warunki wietrzne dopisały, ale były niestabilne. Było to bardzo odczuwalne w pierwszym wyścigu, kiedy pod jednym brzegiem wiało z jednej strony, a pod drugim zupełnie z innej, przez co ciężko żeglowało mi się taktycznie i na pierwszej boi byłem dopiero ósmy. Jednak potem odrobiłem część strat i dopłynąłem do mety trzeci - podsumował początek swojej rywalizacji siedmiokrotny mistrz Polski.

Te zawody poza rywalizacją sportową są kolejnym etapem przygotowań do najważniejszej imprezy sezonu, sierpniowych mistrzostwach świata wszystkich klas olimpijskich, które odbędą się w Aarhus. Będzie to pierwsza okazja do zdobycia kwalifikacji olimpijskiej dla kraju na igrzyska w Tokio w 2020 roku.

- To bardzo dobry trening w kontekście mistrzostw świata i z trenerem doszliśmy do wniosku, że charakter zmian wiatru podczas tych zawodów jest podobny do tych, których można spodziewać się w Aarhus w Danii. Oczywiście nie będzie to zupełnie to samo, ale jest podobieństwo - przyznał Kula.

[color=black]ZOBACZ WIDEO RSC Anderlecht grzebie szanse na mistrzostwo Belgii. Trafienie Teodorczyka nic nie dało [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

[/color]

Nasz czołowy finnista nie jest zadowolony z początku sezonu w swoim wykonaniu, ponieważ w marcowych mistrzostwach Europy zajął dopiero dwudzieste ósme miejsce, a Pucharze Księżniczki Zofii był trzydziesty piąty.

- Na początku sezonu trochę mniej żeglowaliśmy i więcej czasu poświęciliśmy pracy nad kondycją fizyczną. To odbiło się trochę na formie żeglarskiej, ponieważ nasi rywale znacznie więcej wtedy pływali. Natomiast widzę już, że ten pomysł zaczyna przynosić efekty. Parę dni temu zrobiliśmy testy wydolnościowe i poprawiłem swój poprzedni wynik więc jest to bardzo zadowalające. I rzeczywiście żegluje mi się coraz lepiej. Teraz zwiększamy częstotliwość żeglowania. Co prawda ciężko jest zaczynać sezon słabszymi miejscami na regatach, ale wydaje mi się, że nasza strategia zaczyna się sprawdzać, ponieważ moja dyspozycja zaczyna się poprawiać. Forma ma przyjść na mistrzostwa świata w Aarhus - stwierdził.

Reprezentant Polski po tym jak nie udało mu się zakwalifikować na igrzyska w Rio de Janeiro, planuje wywalczyć przepustkę na te najbliższe. A będzie go w tym wspierał nowy sponsor.

- Od tego sezonu rozpocząłem współpracę z firmą Gerda, która zajmuje się zamkami i drzwiami antywłamaniowymi. Będzie ona obowiązywała do igrzysk olimpijskich w Tokio - poinformował Piotr Kula.

Organizatorem regat jest Polski Związek Żeglarski przy współpracy z Miastem Krynica Morska. Poza tym partnerami imprezy są Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz firma Volvo Car Poland, a sponsorami są firmy Ziaja oraz D.A.D Sportwear.

Informacja prasowa (MF) - Polski Związek Żeglarski

Komentarze (0)