Piotr Tarnacki i Bartosz Makała wygrali wyścig o Bursztynowy Puchar Neptuna

Łukasz Przybytek: Jesteśmy uważani za jedną z silniejszych ekip na świecie

Wielu zawodników czekało na ten wyścig przez cały rok. W widowiskowej rywalizacji o Bursztynowy Puchar Neptuna ścigały się rozmaite jednostki pływające napędzane wiatrem. Jako pierwszy linię mety przekroczył wyczynowy katamaran ROCA ze sternikiem Piotrem Tarnackim i załogantem Bartoszem Makałą. Na Górkach Zachodnich wciąż trwają zmagania klas Micro, Nautica 450, Flying Dutchman, Korsar, Sigma Active oraz Nord Cup Classic.

Bursztynowy Puchar Neptuna to już flagowy wyścig organizowany podczas Pantaenius Nord CUP Gdańsk. Odbywa się od 2010 roku i przyciąga również wodniaków biorących udział w zlocie Baltic Sail. W tym wyjątkowym wydarzeniu możemy zobaczyć żeglarzy startujących na jachtach jednokadłubowych, katamaranach, a nawet deskarzy z żaglem lub latawcem.

Hydro-skrzydła pierwsze na mecie

Punktualnie o godz. 12:00 niedaleko mola w Brzeźnie na starcie ustawiło się 41 jednostek pływających.

ZOBACZ WIDEO Piotr Świerczewski: Zakończenie współpracy z Adamem Nawałką to błąd

- Dwa jachty zaliczyły falstart, ale naprawiły swój błąd i wypłynęły w trasę - relacjonuje Tomasz Sawukinas, sędzia główny regat. - Warunki bardzo dobre, mimo że wiatr wiał początkowo z prędkością jedynie ok. 8, lecz później, kiedy mocniej zawiało, wzrósł do 20 węzłów.

Wyścig był bardzo emocjonujący, obserwowało go wielu turystów. Żeglarze wystartowali z Brzeźna w kierunku Stogów, płynęli wzdłuż gdańskich plaż, aż do boi zwrotnej przy molo w Sopocie. Meta - w Brzeźnie.

Niekwestionowanym zwycięzcą wyścigu okazał się wyczynowy katamaran ROCA, wyposażony w hydro-skrzydła, dzięki którym dosłownie fruwa nad wodą. Sterował nim Piotr Tarnacki wraz z załogantem Bartoszem Makałą, osiągając wynik 1 godzinę 52 minuty i 35 sekund.

- Panowie pokazali, że tego typu katamarany są zdecydowanie najszybsze - relacjonuje Tomasz Sawukinas, sędzia główny regat. - Mieli szansę, by pobić rekord trasy, pomagały im warunki i dobry wiatr, niestety wywrócili się przed metą, przez co zabrakło im do ustanowienia rekordu 2,5 minuty.

- Warunki były ciężkie, udało się wygrać, choć nie obyło się bez przygód. Przed zakończeniem wyścigu nasz katamaran wywrócił się, ale szybko się pozbieraliśmy i wpłynęliśmy pierwsi. Regaty ciekawe, warunki dosyć w pewnym momencie ekstremalne, jak na nasz katamaran. Ale najważniejsze, że udało się i mamy Bursztynowy Puchar Neptuna - podsumował start Piotr Tarnacki.

Bursztynowy Puchar

Drugi, ale jako pierwszy jednokadłubowiec, na metę wpłynął jacht GLOBE ze sternikiem Zbigniewem Gutkowskim wraz z załogą, osiągając czas 1 godzina 57 minut i 1 sekunda. Trzecie miejsce zajął jacht Scamp 27 ze sternikiem Witoldem Karłow wraz z załogą. Im przepłynięcie trasy zajęło 2 godziny 11 minut i 7 sekund.

Oprócz tego wyłaniani są zwycięzcy poszczególnych podkategorii.

W edycji 2018, oprócz nagrody głównej, wyróżnione zostały również podkategorie:

- Jachty jednokadłubowe poniżej 6,5 m: załoga Piotra Adamowicza na jachcie Neoprofil
- Jachty jednokadłubowe 6,5 - 8 m: załoga Radosława Cierpiał, jacht Salamander
- Jachty jednokadłubowe 8 - 10 m: załoga Ireneusza Siwka, jacht Zoltar
- Jachty jednokadłubowe 10 - 12 m: załoga Tomasza Makowskiego, jacht Apollo Sails 2 Easy 2
- Jachty jednokadłubowe powyżej 12 m: załoga Zbigniewa Gutkowskiego, jacht Globe

Wszyscy żeglarze przepłynęli linię mety w najpóźniej cztery godziny od startu. - To najszybszy wyścig w historii regat, warunki dopisywały żeglarzom - mówi Sawukinas.

Uroczyste wręczenie nagród odbyło się na Ołowiance w Gdańsku o godz. 20:00. A nagrody są wyjątkowe. Każdego roku na podstawie Bursztynowego Pucharu Neptuna, który należy obecnie do stałej wystawy Muzeum Bursztynu w Gdańsku, wygrawerowane zostają imię, nazwisko i nazwa jachtu zwycięzcy całego wyścigu

Wyścigi kolejnych klas

Równolegle na Górkach Zachodnich odbywały się zawody w klasach: Micro, Mistrzostwa Polski Nautica 450, Puchar Polski Flying Dutchman, Korsar, Sigma Active oraz Nord Cup Classic (ORC, KWR, OPEN).

- Warunki były dziś dość wymagające, nie wszyscy żeglarze sobie z nimi poradzili - ocenia Sawukinas. - Ale na szczęście wszyscy bezpiecznie wrócili do portu.

W niedzielę odbędą się ostatnie wyścigi w powyższych klasach, które zakończą się wręczeniem medali. Medale otrzymają też zawodnicy wyścigu B8, który odbył się w pierwszy weekend regat, w ekstremalnych warunkach.

Pantaenius Nord CUP Gdańsk

Regaty Pantaenius NordCUP Gdańsk to żeglarskie wydarzenie, które łączy w sobie niezapomnianą atmosferę, wysoki poziom sportowy oraz integruje żeglarzy z różnych klas.

Pierwszy Nord CUP został zorganizowany w 2006 roku. W zmaganiach wzięło wówczas udział 17 jachtów. Z każdym kolejnym rokiem regaty zdobywały coraz większą popularność. W 2009 roku do organizatorów żeglarskiego święta dołączył AZS Galion. Od tamtej pory to Górki Zachodnie stały się nową bazą regat. W 2018 roku bierze w nich udział ponad 350 jednostek.

Organizatorami wydarzenia są AZS Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego - Hotel Galion oraz Yacht Club Gdańsk.

Regaty Pantaenius Nord CUP Gdańsk 2018 wspierają: Pantaenius Ubezpieczenia Jachtów - wiodący specjalista ubezpieczeń jachtów w Europie, Miasto Gdańsk, Granaria Gdańsk - inwestycja na północnym cyplu Wyspy Spichrzów, Targi Sprzętu Pływającego i Sportów Wodnych Boatex w Poznaniu, Firma Ziaja - producent nowoczesnych kosmetyków, a także: Garmin, Nautica Watches, Vector Sails, ISIC, HOLT i Nautos, Code Zero, Argo Card, Investa, DAD, North Sails, Selden oraz Marine Works.

Regaty są organizowane przy współpracy ze zlotem Baltic Sail, Gminą Kolbudy, Polskim Związkiem Żeglarskim, Pomorskim Związkiem Żeglarskim oraz Grupą Lotos.

Patronami medialnymi są: portal Trojmiasto.pl, magazyn Jachting, magazyn Wiatr, Radio Plus, portal Taweran Skipperów, magazyn Prestiż oraz wŚlizgu, portal żeglarski.info, Gazeta Wyborcza Trójmiasto.