"Naszym celem jest uczynienie świata lepszym miejscem poprzez sport - powiedział 'pułkownik rosyjskiej armii'" - zacytował na Twitterze Stanisława Pozdniakowa, prezydenta Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, Władysław Heraskewycz.
Ukraiński skeletonista, olimpijczyk z Pjongczangu 2018 i Pekinu 2022, nie mógł przejść obojętnie wobec propagandowego hasła, wypowiedzianego przez przedstawiciela Kremla podczas forum pod nazwą "Rosja - islamski świat" w Kazaniu.
"Rosyjski sport jest częścią terroryzmu, a nie ruchem pokojowym. MKOl, dlaczego ten kawałek g... wciąż jest członkiem jednej z waszych komisji?" - napisał na portalu społecznościowym Heraskewycz.
"Czy jakiekolwiek decyzje MKOl-u powinny być w ogóle uważane za uzasadnione, jeśli takie 'coś' jest zaangażowane w ich podejmowanie? On powinien siedzieć za kratkami, a nie decydować o losach ruchu olimpijskiego" - dodał Ukrainiec.
Pozdniakow zasłynął w Kazaniu też z innej, absurdalnej wypowiedzi. - Udział w wojnie w Ukrainie (toczy się od 24 lutego 2022 r. - przyp. red.) rosyjskich sportowców jest ich "honorowym obowiązkiem" - stwierdził.
Zobacz:
Ukrainiec zwrócił się do MKOl. "Nie udawajcie, że wszystko jest w porządku"
"Oni są winni tej wojny". Potężne kontrowersje na linii Rosja-Ukraina