Biegi narciarskie od kuchni - nowy pomysł działaczy FIS

Vegard Ulvang i Joerg Capol nie ustają w prezentowaniu kolejnych nowych pomysłów, które mają na celu uatrakcyjnienie biegów narciarskich i przybliżenie ich widzom. Już wkrótce fani tej dyscypliny sportu będą mogli kupić bilety, które pozwolą im na dostęp do miejsc dotąd dla nich niedostępnych.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Nowa idea Vegarda Ulvanga i Joerga Capola polega na wprowadzeniu do sprzedaży specjalnych wejściówek, które pozwolą nie tylko na obejrzenie zawodów, ale i na wstęp przed ich rozpoczęciem do zamkniętej dotąd dla widzów strefy serwismanów, gdzie fani mogliby na własne oczy ujrzeć ostatnie przygotowania przed biegiem.

- To będzie bardzo interesujące dla widzów, mediów, a także dla sponsorów. Nie możemy wszystkiego kryć, lepiej pójść naprzód. Emocje często zaczynają się przed rozpoczęciem biegu, gdy niekiedy w ciągu bardzo krótkiego czasu trzeba zmienić smary na bardziej odpowiednie. Widziałem raz w Drammen jak grupa kibiców z zaciekawieniem próbowała to wszystko zobaczyć przez okno. Teraz chcemy umożliwić fanom kupno biletów - wyjaśnił Ulvang, trzykrotny mistrz olimpijski z Albertville, a dziś działacz FIS. - W najbliższym sezonie planujemy zrobić próbę i wprowadzić nasz pomysł tylko w niektórych biegach, ale od kolejnego ruszamy z tym na dobre - dodał Joerg Capol, dyrektor Pucharu Świata.

Inicjatywę zdążył skomentować Age Skinstad, szef ekipy norweskiej, który ocenia ją w samych superlatywach. - Myślę, że to świetny sposób aby zaprezentować co dzieje się przed startem. Dla widzów będzie to niemalże swego rodzaju show i choć rozumiem obawy, że smarowania może podpatrzeć ktoś z konkurencyjnej ekipy, jestem za - powiedział Skinstad.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×