Czas na Japonię - w weekend Puchar Świata w Sapporo

Sapporo jest w ten weekend kolejną areną zawodów o Puchar Świata w skokach narciarskich. Na skoczni Okurayama odbędą się dwa konkursy, więc liczba punktów możliwych do zdobycia jest spora, jednak mimo to mało kto ze światowej czołówki wybrał się do Japonii.

Powodem są oczywiście zbliżające się igrzyska olimpijskie, przed którymi najlepsi chcą spokojnie szykować formę w Europie. Ze ścisłej czołówki na daleką podróż do Sapporo zdecydowali się tylko Simon Ammann, Thomas Morgenstern i Martin Koch, w związku z czym właśnie oni są faworytami zaplanowanych tam konkursów. Dla Szwajcara konkursy na Okurayamie to szansa na zyskanie sporej zaliczki w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nad Gregorem Schlierenzauerem.

Zawody w Sapporo to żelazny punkt kalendarza każdej edycji rywalizacji o Kryształową Kulę. W całej historii tych rozgrywek tylko w sezonie 1982/1983 skoczkowie nie startowali w japońskim mieście. Rok wcześniej w dwóch pierwszych rozegranych tam zawodach triumfowali Horst Bulau i Armin Kogler. Najwięcej zwycięstw w Sapporo odniósł Matti Nykanen - sześć. Pięciokrotnie wygrywał tam Roar Ljoekelsoey, a czterokrotnie Jens Weissflog. Z dobrej strony prezentował się tam również Adam Małysz, który trzykrotnie był najlepszy.

Sobotnie zawody rozpoczną się o 9:00 polskiego czasu, natomiast niedzielne o 3:00. Na starcie pierwszego konkursu staną czterej Polacy - Marcin Bachleda, Stefan Hula, Łukasz Rutkowski i Dawid Kubacki.

Źródło artykułu: