Wygrana Charlotte Kalli w Canmore, Justyna Kowalczyk druga

Justyna Kowalczyk nie zwalnia tempa i po raz kolejny staje na podium. Nasza zawodniczka zajęła drugie miejsce w biegu na 10 kilometrów stylem dowolnym rozegranym w kanadyjskim Canmore, czyli miejscowości, gdzie odbywa się ostatnia próba przed walką o olimpijskie medale. Wygrała Szwedka Charlotte Kalla.

Canmore i Whistler - dwie miejscowości, których nazwy wielu fanom sportu nie mówią szczególnie wiele. Co innego jednak, gdy dodamy, że to właśnie w tej pierwszej konkurencje biegowe odbyły się w trakcie igrzysk z 1988 roku organizowanych przez Calgary, natomiast w tej drugiej odbywać się będą one już za kilka dni. Tuż przed igrzyskami w Vancouver historia zatoczyła pewne koło, gdyż narciarze powrócili do Canmore aby rywalizować na tamtejszych trasach w ramach zawodów o Puchar Świata.

Na starcie biegu na dziesięć kilometrów stylem dowolnym stanęło liczniejsze grono niż było to w poprzednich zawodach zaliczanych do cyklu, które odbyły się w Rybińsku, jednak wciąż jeszcze obsada nie była tak mocna jak zwykle. Zabrakło bowiem Norweżek czy najmocniejszych Finek, które tuż przed najważniejszymi startami obecnego sezonu w inny sposób niż poprzez starty szlifują swoją formę. Justyna Kowalczyk jako liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata otrzymała ostatni numer startowy i biegła w żółtej koszulce przodowniczki cyklu. Polka już na pierwszych punktach pomiaru czasu plasowała się w ścisłej czołówce i jasnym stało się, że znów będzie bardzo wysoko. Tym razem jednak, choć w pewnym momencie prowadziła, to nie ona cieszyła się z wygranej. Kowalczyk wysokie tempo utrzymała aż do końca, lecz jeszcze mocniejsza okazała się Charlotte Kalla.

Reprezentantka Szwecji to prawdziwa specjalistka od dystansu 10 kilometrów stylem dowolnym i w Canmore potwierdziła, że nieprzypadkowo przez wielu uznawana jest za główna faworytkę do zdobycia złotego medalu olimpijskiego właśnie w tej konkurencji. Jeszcze w połowie dystansu Kalla przegrywała z Kowalczyk, jednak tym razem końcówka należała do niej i to młoda Szwedka świętowała zwycięstwo. Na ostatnich kilometrach Kalla pokonała Polkę o niespełna dziesięć sekund. Nasza zawodniczka powiększyła za to po raz kolejny swoją przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i wszystko wskazuje na to, że po raz drugi z rzędu sięgnie po Kryształową Kulę. Za plecami Polki w Canmore sięgnęła po trzecie miejsce Irina Chazowa. Rosjanka, która w tym sezonie odniosła już jedno zwycięstwo, właśnie na 10 kilometrów stylem dowolnym pokazała, że w Vancouver będzie liczyła się w walce o medale.

Oprócz Justyny Kowalczyk udział w piątkowym biegu wzięły udział jeszcze trzy Polki. Punkty Pucharu Świata zdobyła jeszcze Kornelia Marek, która była dwudziesta szósta i wywalczyła pięć "oczek". Awansować do trzydziestki nie zdołały natomiast Sylwia Jaśkowiec i Paulina Maciuszek, którym zabrakło niewiele - zajęły odpowiednio trzydzieste trzecie i trzydzieste piąte pozycje.

W piątek w Canmore odbędzie się jeszcze bieg mężczyzn na 15 kilometrów stylem dowolnym. W sobotę rozegrane zostaną tam jeszcze sprinty, po których wszyscy przeniosą się już do Whistler.

Wyniki biegu na 10 kilometrów w Canmore:

MZawodniczkaKrajCzas
1 Charlotte Kalla Szwecja 25:00,6
2 Justyna Kowalczyk Polska +9,7
3 Irina Chazowa Rosja +16,5
4 Walentina Szewczenko Ukraina +28,7
5 Anna Haag Szwecja +38,8
6 Silvia Rupil Włochy +39,7
7 Miram Goessner Niemcy +51,3
8 Claudia Nystad Niemcy +53,3
9 Sabina Valbusa Włochy +54,9
10 Arianna Follis Włochy +57,2
26 Kornelia Marek Polska +1:44,2
33 Sylwia Jaśkowiec Polska +1:54,9
35 Paulina Maciuszek Polska +1:58,8
Źródło artykułu: