- To ja zaproponowałem takie rozwiązanie i ja je wdrożyłem. Wcześniej było odwrotnie. Najpierw obejmowaliśmy przygotowaniami dużą liczbę zawodników, by potem wyłonić kadrę olimpijską, a teraz spośród wszystkich wyłaniamy tych, którzy mają największe szanse na osiągnięcie sukcesu. Tak samo będą się przygotowywali nasi sportowcy do kolejnych zimowych igrzysk w Soczi. Funkcjonują dwa równoległe programy - olimpijski i program przygotowań do mistrzostw świata i Europy. Medaliści tych ostatnich imprez automatycznie są kwalifikowani do programu olimpijskiego - poinformował na łamach Dziennika Gazety Prawnej Adam Giersz, Minister Sportu i Turystyki.
Polscy medaliści mieli doskonałe warunki przygotowań do igrzysk i w pełni je wykorzystali. Podobnym tokiem przygotowywał się biathlonista Tomasz Sikora. On medalu jednak nie zdobył.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej.