Czy według Adama Małysza Szwajcar dotrwa z tą fenomenalną dyspozycją do końca sezonu? - On jest w niesamowitym "gazie". Można wrócić do tematu tych wiązań, bo trochę mu pomagają. Taki Jacobsen też skacze dobrze, ale w Lahti miał problemy nad bulą. Norweg ma trochę inne zapięcia, linkowe, nie są tak stabilne jak Ammanna. Tutaj w Kuopio skakał dobrze, w drugiej fazie lotu było widać, że te narty go "pchają". Coś w nich jest. Ale trzeba przy tym prezentować wysoką formę. Poza tym to lepiej funkcjonuje u tych, którzy mają dłuższe sznurki. Jak Simon. Jego narta zmieniła się w locie, to widać. Może to daje trzy czy cztery metry? Ale poza tym jest w wielkiej formie. Skacze dobrze, nie odpuszcza i nie popełnia błędów - powiedział Małysz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Kolejnym przystankiem Turnieju Nordyckiego będzie Oslo. Być może w Norwegii Małyszowi uda się pokonać znakomitego Szwajcara.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.