Dwudziestodwuletni Tom Hilde oddał swój skok na obiekcie K-90 w znanym szwedzkim ośrodku narciarskim Örnskiöldsvik, gdzie niegdyś co roku odbywały się konkursy Pucharu Świata. Próba była o tyle nietypowa, gdyż zawodnik założył sprzęt używany przez dzieci dopiero rozpoczynające swoją przygodę ze skakaniem, a zamiast kombinezonu dla skoczka miał na sobie kombinezon biegacza narciarskiego. Mimo to uzyskał aż 91 metrów i pobił tym samym rekord świata w skoku na dziecięcych nartach.
- To było bardzo stresujące, naprawdę czułem adrenalinę gdy skakałem. Ale zarazem było to niesamowite – powiedział Hilde po oddaniu swojego skoku. W Örnskiöldsvik trenuje liczne grono dzieci z norweskich reprezentacji juniorskich i właśnie w trakcie tego zgrupowania skoczył również jeden z liderów kadry seniorów.