Kocham to, co robię i trenuję w Austrii - wywiad z Nickiem Alexandrem, mistrzem USA w skokach narciarskich

Nick Alexander to jedna z największych nadziei skoków narciarskich w Stanach Zjednoczonych. Jest on mistrzem swojego kraju i uczestnikiem ostatnich zimowych igrzysk olimpijskich, które odbyły się w Kanadzie. Ma 22 lata, a po raz pierwszy w Pucharze Świata wystartował w listopadzie 2009 roku podczas inauguracji sezonu w Finlandii. Reprezentant USA odpowiedział portalowi SportoweFakty.pl na kilka pytań.

Maciej Mikołajczyk
Maciej Mikołajczyk

Maciej Mikołajczyk: Na początek – opowiedz coś o sobie.

Nick Alexander: Pochodzę z miejscowości Lebanon w stanie New Hampshire. Mieszkam tutaj od momentu, gdy miałem dwa latka, a narciarstwo rozpocząłem uprawiać w wieku ośmiu i już po pierwszym skoku wiedziałem, że chcę zostać skoczkiem. Swój pierwszy skok oddałem na obiekcie K-10. Treningi rozpocząłem w Lebanon, a potem przebywałem w internacie w Lake Placid. Spędziłem trzy lata w Narodowej Akademii Sportu i cały swój czas poświęcałem skokom. W ostatnim roku, w którym chodziłem do szkoły, pojechałem na zawody Pucharu FIS do Japonii, gdzie spotkałem Austriaka, z którym się bardzo zaprzyjaźniłem. On zaprosił mnie do swojego kraju na treningi z nim i całe lato spędziłem właśnie tam, a później wróciłem do Stanów Zjednoczonych, gdzie odniosłem moje najlepsze rezultaty. Wtedy zostałem zaproszony do wzięcia udziału w projekcie X na trzy lata.

Skoki narciarskie nie są przecież popularne w twoim kraju. Czemu zatem zdecydowałeś się na uprawianie tej dyscypliny sportu?

- Zdecydowałem się właśnie na to, aby zostać profesjonalnym zawodnikiem, ponieważ kocham to, co robię i nie potrafię wyobrazić sobie życia bez skoków.

Ile czasu poświęcasz treningom?

- Staram się trenować gdziekolwiek i kiedykolwiek mogę. Praktycznie jestem zawsze w podróży i spędzam większość część czasu na treningi w Austrii. Mam tam dobrych kolegów i dziewczynę, która jest mi bardzo bliska.

Czy pamiętasz swoje pierwsze wybicie z progu?

- Naprawdę nie pamiętam swojego pierwszego skoku, ale wiem, że sprawił mi on dużo frajdy, dlatego przez następne półtorej godziny cały czas skakałem.

Co czujesz, gdy siedzisz na belce np. w słoweńskiej Planicy?

- Mam w sobie naprawdę wiele emocji. Jestem bardzo podekscytowany przed skokiem, ale i pewnym siebie. Czasami jestem zdenerwowany, gdy oczekiwanie odbicie się z bramki się wydłuża przez wiatr, czy złe warunki atmosferyczne, a w Planicy niezwykle podoba mi się, to, że każdy mój lot może zakończyć się nowym rekordem życiowym (obecny - 184,5m - przyp.red.).

Twój ulubiony film, typ muzyki? Co robisz w wolnym czasie?

- Mój ulubiony film nosił tytuł "V jak Vendetta". Jest to świetna historia z niesamowitymi akcjami. Jeśli chodzi o muzykę, to słucham metalu. Wolny czas spędzam przy komputerze i ze swoją dziewczyną, a także uczę się języka niemieckiego.

Jaka jest różnica pomiędzy skokami na śniegu, a tymi na igelicie?

- Główną różnicą jest pora roku (śmiech). Lato jest przede wszystkim okresem przygotowawczym do zimy i czasem na testowanie różnych rzeczy.

Masz swój ulubiony obiekt?

- Tak - jest to skocznia w Bischofshofen (ostatni przystanek TCS - przyp.red.). Ma świetny profil i można na niej lądować naprawdę daleko. Jest wyjątkowa i zdaje mi się, że nie ma drugiej takiej. Druga z moich ulubionych to "Letalnica".

Jak oceniasz atmosferę w swoim zespole i pracę byłego trenera?

- Atmosfera w naszym teamie jest przyjazna i każdy wspiera drugiego nawzajem, a Jochen Danneberg był świetnym szkoleniowcem.

Masz jakieś plany na najbliższy okres?

- W moich indywidualnych planach jest wyjazd na treningi do Austrii, gdzie byłbym od września do października.

Jak wygląda sytuacja skoków w USA?

- Moim zdaniem najlepszym obiektem w Ameryce jest skocznia K-120 w Lake Placid. W Stanach Zjednoczonych odbywają się różne zawody. Organizowany jest tam między innymi turniej, w którym podróżuje się dookoła USA (prawdopodobnie Super Tour - przyp.red.) i oczywiście zmagania lokalnych klubów.

Na koniec zapytam o twój największy sukces. Co uznajesz za swoje najlepsze osiągnięcie w dotychczasowej karierze?

- Moim najlepszym wynikiem jest piętnasta pozycją w konkursie Letniej Grand Prix we francuskim Courchevel. Ten rezultat był dla mnie bardzo ważny i pozwolił uwierzyć mi, że mogę być naprawdę świetnym skoczkiem. Moje skoki były wówczas dobre.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×