Sikora zadowolony
Za Tomaszem Sikorą pierwsze starty. Nasz biathlonista w Beitostoelen występował zarówno w biegach narciarskich, jak i w swojej tradycyjnej dyscyplinie. Najlepiej wypadł w niedzielę, gdy strzelał bezbłędnie i zajął dobre piąte miejsce. - Po weekendowych startach wracam do spokojnych treningów. Oceniając te trzy dni startowe na pewno mogę być zadowolony z postawy na strzelnicy natomiast odwrotna sytuacja jest z biegiem. Jednak z pewnością nie jest aż tak źle jak to wyglądało na liście z wynikami. Mam niespełna trzy tygodnie by forma biegowa ruszyła w górę, to z jednej strony dużo czasu, a z drugiej chciałoby się więcej. Jestem dobrej myśli i pracuję dalej - napisał Sikora na swojej stronie internetowej. Do dwudziestego piątego listopada lider polskiej kadry ma trenować w Natrudstilen, skąd pojedzie do Oestersund, gdzie cztery dni później rozpocznie się rywalizacja o Puchar Świata
Ferry chce wygrać Puchar Świata
Bjoern Ferry dość niespodziewanie w Vancouver został mistrzem olimpijskim w biathlonie. Szwed w jednym z wywiadów przedstawił właśnie swoje plany na rozpoczynający się sezon. - Mam zamiar wziąć udział we wszystkich konkurencjach Pucharu Świata, również w tych w USA. Mój cel to klasyfikacja generalna i jak najwyższe miejsce, może nawet pierwsze. Z drugiej strony, muszę też uważać i zrobić jakąś przerwę przed mistrzostwami świata. Niemniej do USA pojadę na pewno i chcę tam wygrać. W ubiegłym sezonie obok Emila Hegle Svendsena miałem najlepsze wyniki ze wszystkich biathlonistów jeśli chodzi o strzelanie. Jednym z liderów pod tym względem jestem już od trzech czy czterech lat. Wiem, że nie strzelam za szybko, ale bardziej się przykładam do celności. Dla Szwedów dobrze byłoby, gdyby w programie kolejnych igrzysk w Soczi była sztafeta mieszana. To zabawna konkurencja, a poza tym mamy w niej dobre wyniki. Nie wiem tylko, czy Helena Jonsson-Ekholm i Ann-Carin Olofsson-Zidek będą jeszcze startować w 2014 roku - powiedział Ferry.
Nowy reprezentant Mołdawii
Mirko Deflorian to znany włoski narciarz alpejski. Od dłuższego czasu próżno było jednak szukać go w reprezentacji swojego kraju. Jak się okazuje, Deflorian nie będzie już więcej startował w barwach ojczyzny. Zawodnik przyjął obywatelstwo Mołdawii i od tego sezonu będzie reprezentował właśnie ten kraj. Alpejczyk dopełnił już wszelkich formalności i nic nie stoi na przeszkodzie aby wystąpił na mistrzostwach świata w Garmisch-Partenkirchen. Deflorian nie jest jedynym reprezentantem Mołdawii, który wcale nie pochodzi z tego kraju - kilka lat temu właśnie w barwach Mołdawii zaczął startować Urs Imboden, wcześniej rywalizujący jako Szwajcar.