Szwedzi na czele, Polacy na końcu ...

Święto gospodarzy w Gaellivare - w sztafecie 4x10 kilometrów wygrali bowiem Szwedzi co oznacza, że Marcus Hellner, który pobiegł na ostatniej zmianie, może się cieszyć z dwóch zwycięstw odniesionych w ciągu dwóch dni w swojej rodzinnej miejscowości. Powodów do radości nie mają za to polscy biegacze, którzy zajęli ostatecznie dwudzieste trzecie miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Trudno było spodziewać się dobrego wyniku Polaków i nikt nie oczekiwał chyba, że pokuszą się o większą niespodziankę. W poprzednich latach, nawet gdy Janusz Krężelok był w życiowej formie, nasza sztafeta z reguły w ogóle nie startowała w Pucharze Świata. Teraz, gdy dawny lider kadry zakończył już karierę, odmłodzony zespół ma przede wszystkim zbierać doświadczenie w zawodach najwyższej rangi, które może przynieść lepsze wyniki w kolejnych latach.

Niemniej można było się spodziewać, że po pierwszej zmianie nie będzie tak źle, gdyż biegł na niej Maciej Kreczmer. Tymczasem najbardziej doświadczony z Polaków zupełnie zawiódł, szybko odpadł od czołówki, i na strefę zmian dobiegł jako dwudziesty pierwszy. Już w tym momencie było wiadomo, że o uniknięcie ostatniej pozycji będzie ciężko. Sebastian Gazurek i Maciej Staręga, obaj zaledwie dwudziestoletni, w Gaellivare zadebiutowali w Pucharze Świata, trzy lata starszy Mariusz Michałek też nie ma jeszcze większego doświadczenia w walce z najlepszymi (kilkanaście startów), więc skończyło się tak, jak się skończyć musiało. Nasi biegacze zajęli więc ostatnie dwudzieste trzecie miejsce ze stratą blisko dziesięciu minut do najlepszych. Rozczarował szczególnie Kreczmer, bo po nim, jako po liderze drużyny, można było spodziewać się, że na swojej zmianie zajmie znacznie lepsze miejsce. Pozytywy? Nasi młodzi biegacze mogli spróbować swych sił z najlepszymi i oby to doświadczenie kiedyś zaprocentowało.

Podczas gdy Polacy zostali na końcu, z przodu trwała interesująca walka o czołowe lokaty. Na prowadzeniu dość szybko znalazła się czteroosobowa czołówka, z której jednak odpadły później dwie reprezentacje. Ostatnią zmianę rozpoczęli więc jako liderzy Rosjanin Aleksander Legkow i Szwed Marcus Hellner. Obydwaj nie ryzykowali forsownego ataku i zmieniali się na prowadzeniu kontrolując swoją przewagę nad resztą stawki. Kilkaset metrów przed metą szansy spróbował Hellner, jednak podbieg okazał się zbyt łagodny, żeby zgubić rywala. Na ostatnim wirażu Hellner był wciąż z przodu, pierwszy rozpoczął finisz i Legkow, choć biegł tuż za Szwedem, nie zdołał już go wyprzedzić. Ostatecznie zawodnik gospodarzy, mieszkający właśnie w Gaellivare, okazał się szybszy o niespełna sekundę. Oprócz Hellnera w zwycięskiej drużynie pobiegli jeszcze Mats Larsson, Johan Olsson i Daniel Rickardsson.

Za plecami dwójki najlepszych biegli Sjur Roethe z pierwszej reprezentacji Norwegii oraz Curdin Perl ze Szwajcarii. Wydawało się, że także w tym przypadku emocje zapewni zażarta walka do ostatnich metrów, jednak Perl popełnił błąd i dwieście metrów przez finiszem upadł. W tej sytuacji Roethe bez żadnych problemów dobiegł do mety jako trzeci, a Szwajcar spacerowym tempem, wyraźnie rozczarowany tym, że końcówka potoczyła się tak, a nie inaczej, ukończył bieg na czwartym miejscu.
Wyniki sztafety 4x10 km:

MKrajSkładCzas
1 Szwecja I Larsson, Olsson, Rickardsson, Hellner 1:29,56,3
2 Rosja I Below, Wylegżanin, Sedow, Legkow +0,8
3 Norwegia I Roenning, Sundby, Jespersen, Roethe +47,9
4 Szwajcaria Livers, Cologna, Fischer, Perl +1:04,1
5 Rosja II Żmurko, Gławackij, Turyczew, Czernousow +1:35,6
6 Niemcy Filbrich, Angerer, Teichmann, Tscharnke +1:35,7
7 Szwecja III Joensson, Eriksson, Karlsson, Halfvarsson +1:45,7
8 Szwecja II Fredriksson, Brink, Soedergren, Andreasson +1:49,0
9 Kazachstan I Czerepanow, Połtaranin, Czebotko, Koszewoj +1:55,3
10 Włochy II Checchi, Di Centa, Moriggl, Scola +1:55,3
23 Polska Kreczmer, Gazurek, Michałek, Staręga +9:47,8
Źródło artykułu: