Codzienny przegląd narciarski (12.12)

Niedzielne wydanie przeglądu narciarskiego poświęcamy przede wszystkim Norwegom. Fani Halvarda Hanevolda, czołowego biathlonisty, który już zakończył karierę, mogą spodziewać się jego powrotu. Weteran chce znów wystartować, jednak tylko w mistrzostwach swojego kraju, a nie w Pucharze Świata.

Northug o powrocie

Petter Northug wrócił na trasy Pucharu Świata. Norweg w swym pierwszym starcie w Davos zajął trzynaste miejsce, jednak jak przyznał, zdawał sobie sprawę z tego, że forma dopiero przyjdzie. - Nigdy nie jestem zadowolony z trzynastego miejsca. Wiem jednak, że na razie potrzebuję startów, żeby wrócić do formy. W sobotę zdawałem sobie sprawę z tego, że nie będę walczył o czołowe miejsca, jednak starałem się wypaść jak najlepiej. Nie było zabawne, gdy za sobą miałem ledwie dwie pętle, a już było ciężko. O wysokie miejsce powalczę za tydzień w La Clusaz - powiedział Northug. W niedzielę Norwega czeka jeszcze występ w Davos w sprincie stylem dowolnym.

Hanevold wróci?

Halvard Hanevold, znakomity norweski biathlonista, mistrz olimpijski w biegu indywidualnym z Nagano, myśli o powrocie do sportu. 41-letni zawodnik zakończył karierę po igrzyskach w Vancouver, a teraz chciałby wystąpić raz jeszcze na mistrzostwach Norwegii. - Czasem pojawia się chęć, żeby znów ruszyć na trasę i rywalizować, tego nie da się tak łatwo zapomnieć. Na przełomie marca i kwietnia chcę więc wziąć udział w mistrzostwach, które będą w Molselve. Ale na pewno nie będę znów rywalizował o miejsce w reprezentacji, to już dla mnie rozdział zamknięty - powiedział Hanevold.

Norwegowie o Rosjanach

Dmitrij Jaroszenko i Jekaterina Juriewa, rosyjscy biathloniści zawieszeni za doping, odbyli karę i wracają do sportu. Niedawno na ten temat wypowiadali się Norwegowie, szczególnie krytyczny był tu Tarjei Boe, który zapowiedział, że nie będzie gratulował i podawał ręki tym, którzy stosowali niedozwolone środki. Teraz kilka słów od siebie dodali jeszcze Tora Berger i Emil Hegle Svendsen. - Odbyli kary, więc musimy ich zaakceptować jako normalnych rywali. Inna sprawa to zasady karania za doping. Moim zdaniem powinny być bardziej surowe - powiedziała Berger. - Moje podejście do Jaroszenki będzie zależało od tego, jak długo i jak często będzie w stanie pokonać mnie na trasie. Jeśli raz to w porządku, ale jeśli dziesięć to będzie już to inna sprawa. Jesteśmy ludźmi, wybaczamy błędy, ale jednocześnie o dopingu nie zapominamy - dodał Svendsen.

Komentarze (0)