Jaroszenko wraca
W biathlonowym Pucharze Świata znów zobaczymy Dmitrija Jaroszenkę. Rosjanin dwa lata nie startował z powodu zawieszenia za doping, jednak kara już się skończyła. Jaroszenko nie był pewny miejsca w kadrze Rosji, lecz w ostatnich dniach dobrze spisał się w zawodach towarzyskich w swojej ojczyźnie i otrzymał powołanie. W Oberhofie jeszcze nie wystartuje, jednak ten z Rosjan, który tam zaprezentuje się najsłabiej, w Ruhploding zostanie zastąpiony właśnie przez Jaroszenkę.
W Norwegii startowali
W Nannestad rozegrano tradycyjne zawody biegowe z udziałem kilku czołowych norweskich biegaczy i biegaczek. Jak zwykle rywalizowano w drugi dzień świąt. Zawody mężczyzn odbyły się na dystansie dziesięciu kilometrów stylem klasycznym. Najlepszy czas uzyskał Tord Asle Gjerdalen, który o dwadzieścia sześć sekund pokonał Simena Oestensena. Bardzo dobre czwarte miejsce ze stratą niewiele ponad minuty do zwycięzcy zajął Thomas Alsgaard, postać-legenda norweskich biegów, który od lat nie startuje już w Pucharze Świata, jednak rywalizuje w FIS Marathon Cup. Wśród pań na dwukrotnie krótszym dystansie triumfowała Astrid Jacobsen z przewagą czternastu sekund nad Sandrą Hansson i ponad pół minuty nad Ellą Gjoemle-Berg.
Bukmacherzy stawiają na "Morgiego"
Thomas Morgenstern, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich, jest według bukmacherów faworytem zbliżającego się Turnieju Czterech Skoczni. W przypadku obstawienia sukcesu Austriaka i jego faktycznego triumfu można wygrać niewiele, bo kurs wynosi 2,5:1. Za Andreasa Koflera bukmacherzy płacą 3,5:1. Adam Małysz wraz z Simonem Ammannem ex aequo zajmuje trzecie miejsce na liście bukmacherów z kursem 6:1.
