Bieg masowy po norwesku - Tarjei Boe tuż przed Svendsenem w Oberhofie

Tarjei Boe triumfował w niedzielnym biegu na dochodzenie na trasie w niemieckim Oberhofie. Na drugim miejscu uplasował się Emil Hegle Svendsen, a trzecia lokata przypadła w udziale Iwanowi Czerezowi. Z powodu choroby ze startu zrezygnował najlepszy z Polaków - Tomasz Sikora.

W tym artykule dowiesz się o:

Za nami już przedostatni akord rywalizacji w Oberhofie, gdzie w tym tygodniu odbywają się zawody w ramach biathlonowego Pucharu Świata. Swój piątkowy wyczyn powtórzył wszechstronny i solidny Tarjei Boe, dzięki czemu rewelacyjny Norweg już po raz czwarty w tym sezonie mógł cieszyć się z końcowego zwycięstwa. Kluczem do kolejnej wygranej młodego mieszkańca Lillehammer było niewątpliwie bardzo szybkie strzelanie. 22-latek w sumie odnotował dwa "pudła", ale wystarczyło to na nieznaczne pokonanie swojego starszego rodaka - Emila Hegla Svendsena, który potwierdził doskonałą formę biegową. Najlepszy dwuboista minionej zimy chybił aż trzykrotnie, a mimo to uzyskał znacznie lepszy czas od trzeciego w klasyfikacji - Iwana Czerezowa (+2), czy choćby dziesiątego w niedzielę - Bjoerna Ferry'ego (+2). Na samym końcu zmagań przedstawiciel Kraju Wikingów zdecydował się na morderczy atak na jednym z ostatnich podbiegów, dlatego szybko zniwelował stratę do zaledwie 2,4s do bezkonkurencyjnego Boe i wcześniej minął linię mety od wspomnianego Rosjanina (+4,1s). Mocno osłabł wówczas czwarty ostatecznie - Francuz Martin Fourcade, który dwukrotnie pomylił się na strzelnicy (+14,3s).

W ścisłej czołówce uplasowali się jeszcze niesiony dopingiem publiczności - Michael Greis, następni zawodnicy naszych wschodnich sąsiadów - Andriej Makowiejew oraz Maxim Czudow. Ten ostatni musiał przebiec aż 600 metrów dodatkowego dystansu.

W biegu masowym nie zabrakło oczywiście dramatycznych wydarzeń. O sporym pechu mogą mówić 18. Alexis Boeuf i dopiero przedostatni, bo 27. Anton Szipulin, którzy mają za sobą upadek na trasie w Oberhofie. Podczas zjazdu na miękki śnieg upadł również dwunasty w niedzielę - Arnd Peiffer, a z kolei Kanadyjczyk Jean Philippe Leguellec w trakcie walki o jak najwyższą dla siebie lokatę zgubił kijek i także stracił kilka cennych sekund.

Na całej linii zawiedli gwiazda Państwa Fiordów - Ole Einar Bjoerndalen, który tym razem został sklasyfikowany na odległej, bo dwudziestej pierwszej pozycji, a więc "oczko" wyżej od znakomicie spisującego się dotychczas Chorwata w barwach Słowenii - Jakova Faka.

Kolejny przystanek biathlonowej karuzeli zaplanowano na 12-16 stycznia w Ruhpolding.

Wyniki biegu masowego mężczyzn w Oberhofie:

MZawodnikKrajCzas
1 Tarjei Boe Norwegia 39:51,3 (2)
2 Emil Hegle Svendsen Norwegia +2,4 (3)
3 Iwan Czerezow Rosja +4,1 (2)
4 Martin Fourcade Francja +14,3 (2)
5 Michael Greis Niemcy +19,1 (3)
6 Andriej Makowiejew Rosja +24,1 (2)
7 Maxim Czudow Rosja +25,6 (4)
8 Michał Slezingr Czechy +26,3 (3)
9 Simon Eder Austria +30,6 (3)
10 Bjoern Ferry Szwecja +37,2 (2)

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata 2010/2011:

MZawodnikKrajPunkty
1 Tarjei Boe Norwegia 449
2 Emil Hegle Svendsen Norwegia 394
3 Ole Einar Bjoerndalen Norwegia 304
4 Michael Greis Niemcy 271
5 Martin Fourcade Francja 235
5 Siergiej Siedniew Ukraina 235
7 Jewgienij Ustjugow Rosja 234
8 Arnd Peiffer Niemcy 223
9 Lukas Hofer Włochy 222
10 Jakov Fak Chorwacja 212
24 Tomasz Sikora Polska 138
79 Łukasz Szczurek Polska 4
Komentarze (0)