Na półmetku zawodów na obiekcie Heiniego Klopfera najlepszy jest Martin Koch. Austriak osiągnął aż 214,5m i zdaje się być poza zasięgiem rywali. Drugie miejsce z wynikiem 205,5m zajmuje młody reprezentant gospodarzy Severin Freund, a trzecia lokata przypada obecnie Andreasowi Koflerowi, który poszybował na 199,5m, ale dostał wysokie noty za styl.
Wspomniany Małysz traci do prowadzącego aż piętnaście punktów. "Orzeł z Wisły" nieznacznie przegrywa jednak z "Kofim". Tuż za nim znajdują się Fin Matti Hautamaeki (205m), kolejny z Niemców - Michael Uhrmann (202,5m) i wracający do świetnej formy Gregor Schlierenzauer (198m). Skład czołowej "10" uzupełniają jeszcze Norweg Tom Hilde (192,5m), Japończyk Daiki Ito (195m) oraz Czech Roman Koudelka (192,5m).
Na całej linii zawiedli główni faworyci do końcowego triumfu - dopiero jedenasty jest rewelacyjnie spisujący się w ostatnim czasie Simon Ammann. Szwajcar odnotował 188,5m i zaledwie o 0,2 punktu wyprzedza Kamila Stocha. Mieszkaniec Zębu osiągnął 185,5m. Swoją próbę niespodziewanie zepsuł Thomas Morgenstern. 175,5m lidera cyklu daje mu osiemnastą notę.
Z dobrej strony zaprezentował się Piotr Żyła, który do drugiej odsłony zawodów awansował z dwudziestej ósmej pozycji (168,5m). Ta sztuka nie udała się natomiast trzydziestemu piątemu ostatecznie Tomaszowi Byrtowi (169,5m). Los 18-latka podzielili Anders Bardal (161,5m), Włoch Sebastian Colloredo (158,5m), czy Jakub Janda (166m).