Adam Małysz: Jestem bardzo zadowolony z trzeciego miejsca

Niezwykły weekend w Vikersund stojący po znakiem rekordu świata dobiegł już końca. Główni aktorzy widowiska, które, licząc także kwalifikacje, było trzydniowe, dzielili się swoimi wrażeniami na konferencji prasowej. W tym gronie był także Adam Małysz, który w niedzielę zajął trzecie miejsce.

Gregor Schlierenzauer (Austria, pierwsze miejsce): Vikersund to jedno z najlepszych miejsc na świecie. Skakałem tu już w 2009 roku i już wtedy było dobrze, ale teraz skocznia jest większa, więc jest jeszcze lepiej. Jestem bardzo zadowolony, bo to był perfekcyjny weekend i miałem dużo radości ze skakania. Sezon nie zaczął się dla mnie dobrze, więc jestem dumny, że wróciłem do dobrej formy i znów dobrze skaczę. To bardzo ważne dla mojej pewności siebie. Czekam już na mistrzostwa świata. Norwegia, a w szczególności Oslo, to Mekka narciarstwa klasycznego i moim marzeniem jest walczyć tam o medale. Dwa miesiące temu nie byłem pewny, czy w ogóle tam wystartuję. Oczekiwanie na start jest więc duże.

Odwiedź nasz profil na Facebooku - bądź na bieżąco, komentuj, dziel się opiniami ->

Johan Remen Evensen (Norwegia, drugie miejsce): Był to dla mnie bardzo intensywny weekend. Dla mnie jest to największe doświadczenie w karierze skoczka narciarskiego jak dotąd. Staram się więc cieszyć każdą sekundą.

Adam Małysz (Polska, trzecie miejsce): Jestem bardzo zadowolony z tego trzeciego miejsca. Pobiłem swój rekord życiowy i mogę być usatysfakcjonowany z przebiegu tego konkursu. Gregor Schlierenzauer i Johan Remen Evensen są teraz bardzo mocni. To niesamowite, że mogli skoczyć tak daleko, Johan aż 243 i 246,5 metra.

Thomas Morgenstern (Austria, piąte miejsce, zdobywca Pucharu Świata): Świadomość tego, że mam już zwycięstwo w Pucharze Świata w kieszeni jest dla mnie czymś wspaniałym. Piękny sezon, starałem się od początku skakać jak najlepiej i myślę, że mi się to udało. Wszedłem w sezon z pozytywnym nastawieniem i cieszyłem się każdym konkursem. W niedzielę, w przeciwieństwie do soboty, udało mi się zająć wysokie miejsce, więc wszystko ładnie się połączyło. Cel jest więc osiągnięty, ale przede mną kolejny, czyli mistrzostwa świata. Został mi tydzień na przygotowanie się.

Komentarze (0)