Magdalena Neuner znów ze złotem, Agnieszka Cyl trzynasta

Magdalena Neuner wciąż powiększa swoją kolekcję medali w biathlonowych mistrzostwach świata. W drugiej konkurencji zawodów w Chanty-Mansijsku zdobyła drugi krążek, tym razem złoty. Reprezentantka Niemiec bezbłędnie strzelała i w sprincie nie dała nikomu szans. Dobrze wypadła Agnieszka Cyl, która była trzynasta.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Po nieudanym występie naszych zawodników sprincie mężczyzn polscy kibice mogą być w znacznie lepszych nastrojach po występie Agnieszki Cyl w tej samej konkurencji pań. W sobotnie popołudnie liderka naszej reprezentacji zaprezentowała się bowiem bardzo dobrze i zajęła trzynaste miejsce. W Chanty-Mansijsku, gdzie odbywają się tegoroczne mistrzostwa świata, w trackie rozgrywania sprintu panowały bardzo dobre warunki atmosferyczne, wiatr w niczym nie przeszkadzał, i zdecydowana większość zawodniczek z czołówki strzelała bezbłędnie. Cyl również była w tym gronie i ze stratą minuty i czterdziestu sześciu sekund do zwyciężczyni uplasowała się na początku drugiej dziesiątki. Ten udany występ to dobry prognostyk przed biegiem na dochodzenie, w którym, co ważne dla świetnie strzelającej Polki, będą aż cztery strzelania.

Wspomnianą zwyciężczynią sprintu została Magdalena Neuner. Niemka miała niski numer startowy, dwukrotnie strzelała bezbłędnie, i gdy już objęła prowadzenie to nikomu nie pozwoliła go sobie odebrać. 24-letnia Neuner już po raz siódmy w karierze została mistrzynią świata. W Chanty-Mansijsku ma na razie dwa medale w dwóch konkurencjach - wcześniej sięgnęła po srebro w sztafecie mieszanej.

Tuż po drugim strzelaniu bardzo zbliżony wynik do Niemki miała Kaisa Makarainen. Wydawało się więc, że Finka będzie w stanie powalczyć do samego końca o złoty medal, jednak na finałowej rundzie biegowej nie zdołała utrzymać wysokiego tempa i musiała zadowolić się srebrnym medalem. Do Neuner Makarainen straciła niewiele ponad dwadzieścia sekund. Znacznie większe straty poniosły już kolejne biathlonistki. Anastazja Kuzmina, która zdobyła brąz, była gorsza od triumfatorki już o czterdzieści sekund, choć trzeba zauważyć, że akurat ona miała jedną karną rundę.

W sprincie wzięły udział cztery Polki. Po wspomnianej Cyl najlepiej wypadła Magdalena Gwizdoń, która miała jeden błąd na strzelnicy i zajęła trzydzieste drugie miejsce dające jej awans do biegu na dochodzenie. Niestety, pozostałe Polki nie zdołały już wywalczyć miejsca w czołowej sześćdziesiątce - Monika Hojnisz z trzema "pudłami" była sześćdziesiąta dziewiąta, a Paulina Bobak siedemdziesiąta szósta mimo dwóch błędów na strzelnicy.

Wyniki sprintu pań:

M Zawodniczka Kraj Czas Kary
1 Magdalena Neuner Niemcy 20:31,2 0
2 Kaisa Makarainen Finlandia +12,2 0
3 Anastazja Kuzmina Słowacja +40,0 1
4 Olga Zajcewa Rosja +47,7 0
5 Helena Ekholm Szwecja +1:01,0 0
6 Jekaterina Jurlowa Rosja +1:16,3 0
7 Tora Berger Norwegia +1:23,0 2
8 Marie Dorin Francja +1:31,7 0
9 Miriam Goessner Niemcy +1:35,7 2
10 Valj Semerenko Ukraina +1:38,4 1
13 Agnieszka Cyl Polska +1:46,6 0
32 Magdalena Gwizdoń Polska +2:49,0 1
69 Monika Hojnisz Polska +4:17,5 3
76 Paulina Bobak Polska +4:44,0 2

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×